MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

1400 złotych kary od ZTM dla maturzystki z Poznania. "Pozostaje żal i bezsilność"

Marta Jarmuszczak
Marta Jarmuszczak
Mandat w komunikacji miejskiej
Mandat w komunikacji miejskiej ADAM JASTRZEBOWSKI
Maturzystka w zeszłym roku miała kupić bilet poznańskiej komunikacji miejskiej przez telefon, jednak według kontrolera różnica czasu między kontrolą a zakupem wynosiła 42 sekundy i mandat został wystawiony. Teraz 18-latce z dwóch kont ściągnięto razem 1400 złotych.

Zwróciła się do nas czytelniczka, która poinformowała o sytuacji dotyczącej jej córki. Ta mianowicie w sierpniu zeszłego roku kupiła bilet ZTM Poznań przez telefon, jednak wg kontrolera różnica czasu między kontrolą a zakupem wynosiła 42 sekundy i mandat został wystawiony.

Córka tłumaczyła, że ze względu na limity Internetu w telefonie zakup przebiegał wolno, ale w końcu udało jej się kupić. Mandat został wystawiony - informuje nas mama dziewczyny. - Od tego momentu zaczęła się gehenna we współpracy z ZTM. Nie trafiały argumenty, że bilet został zakupiony, że córka od lat płaci za Pekę, Portmonetka jest cały czas doładowywana, że jest historia jej opłaconych przejazdów. Pisałam do ZTM pisma, na które nikt nie odpowiadał. Po czasie okazało się, że ktoś odpowiadał, ale robił błąd w adresie i pisma do nas nie docierały. 

Maturzystka oraz jej mama zdecydowały, że nie będą opłacać mandatu.

Postanowiłam nie płacić mandatu, ponieważ wiem, że córka bilet zaczęła kupować od razu po wejściu do tramwaju i bilet został zakupiony - wyjaśnia.

Sprawa następnie ucichła, jednak jak informuje czytelniczka, w kwietniu tego roku z konta pełnoletniej już dziewczyny pobrano prawie 700 zł, a następnie z kolejnego konta taką samą kwotę.

W sumie ZTM zajął córce ponad 1400 zł.Na kilka dni przed maturą. Nie muszę tłumaczyć jak strasznie ją to zestresowało. ZTM zajął pieniądze, które córka miała odłożone na kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. Na kurs już nie pójdzie - informuje nas czytelniczka.

Dla mnie jest to kompromitacja ZTM, która wyrządziła ogromną krzywdę córce, a mi dołożyła ogromnego stresu. Z ZTM nie ma dyskusji, statystyki muszą się zgadzać. Pozostaje żal i bezsilność - pisze nam mama dziewczyny.

ZTM odpowiada

ZTM ze względu na anonimowość nie odniósł się do konkretnej sprawy, jednak zadaliśmy pytania dotyczące przyznawania mandatów za kupione w nieodpowiednim czasie bilety w aplikacji oraz ściąganie pieniędzy z konta bankowego. Czy jest to normalny tryb postępowania w stosunku do osób, które takiego mandatu nie opłaciły? Skąd bierze się konkretna kwota, którą pobiera się od dłużnika oraz czy przyjmowany jest jakiś "bezpieczny" czas różnicy pomiędzy kupnem biletu a kontrolą?

Osoba, która otrzymała opłatę dodatkową za jazdę bez ważnego biletu jest zobowiązana do jej opłacenia. Jest to normalna procedura obowiązująca od wielu lat. Osoba korzystająca z przejazdów na liniach ZTM jest obowiązana do posiadania w czasie przejazdu i okazania podczas kontroli ważnego biletu. Jeśli korzystamy z biletów jednorazowych kupowanych za pomocą aplikacji w telefonach komórkowych to zapis czasu ich zakupienia nie może być późniejszy od czasu zarejestrowanego na bilecie kontrolnym kasowanym przed rozpoczęciem kontroli biletowej. Osoba podróżująca bez ważnego biletu naraża się na możliwość otrzymania opłaty dodatkowej - odpowiada rzecznik prasowy Bartosz Trzebiatowski.

Jeśli chodzi natomiast o wysokość mandatu, jest to spowodowane rosnącymi odsetkami.

Już po 14 dniach od wystawienia opłaty dodatkowej, w przypadku braku wpłaty, są naliczane odsetki ustawowe. Wysokość opłaty dodatkowej opłaconej w ciągu 7 dni od jej wystawienia lub zapłaconej bezpośrednio u kontrolera wynosi 140 zł (plus opłata za przejazd), natomiast wysokość opłaty dodatkowej po 7 dniach od wystawienia wynosi 280 zł. Szczegółowe zasady określone są w regulaminach znajdujących się na stronie Internetowej: www.ztm.poznan.pl - tłumaczy rzecznik.

Jak wyjaśnia dalej rzecznik, w odniesieniu do osób, które w ciągu 14 dni nie uregulowały swojej należności za opłatę dodatkową ZTM jest zobowiązany konsekwentnie dochodzić należności, gdzie stosowanych jest wiele metod - m.in. zajęcie konta przez komornika na podstawie prawomocnego wyroku sądu.

W ramach procedury windykacyjnej:

  • naliczane są odsetki ustawowe za opóźnienie zapłaty opłaty dodatkowej;

  • do pasażera/pasażerki  jest wysyłany monit – czyli wezwanie przedsądowe do uregulowania należności za: przejazd, opłatę dodatkową i  dotychczas poniesione koszty (koszt monitu ponosi pasażerka/pasażer);

  • ZTM Poznań na bieżąco zgłasza także informacje o dłużnikach do Krajowego Rejestru Długów oraz do BIG Info Monitor;

  • ZTM Poznań korzysta z narzędzia jakim jest E-sąd (Elektroniczne Postępowanie Upominawcze), co pozwala na składanie pozwów;

  • po uzyskaniu z sądu tytułu wykonawczego ZTM Poznań ma 6 lat na dochodzenie należności od dłużnika;

  • skierowanie wniosku do egzekucji komorniczej wiąże się z dodatkowymi kosztami dla dłużnika.

Warto pamiętać, że windykacji podlegają wszystkie należności: opłata dodatkowa w pełnej wysokości wraz z odsetkami ustawowymi, koszty postępowania sądowego i egzekucyjnego oraz koszty zastępstwa procesowego zarówno w postępowaniu sądowym, jak i egzekucyjnym. Dlatego po doliczeniu w/w kosztów pierwotna wartość opłaty dodatkowej może wzrosnąć nawet kilkukrotnie - wyjaśnia Bartosz Trzebiatowski.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres:[email protected]

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 1400 złotych kary od ZTM dla maturzystki z Poznania. "Pozostaje żal i bezsilność" - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto