Opublikowany przezFacebook
- Cel był prosty, pokonać Spójnię i zakończyć sezon na pudle - mówił juz po meczu kapitan Akademii Tenisa Stołowego Alan Woś. - Graliśmy ambitne i wykonaliśmy zaplanowane zadanie w stu procentach - dodaje.
Choć na początku wygrana nie była taka zupełnie pewna. Zaczęło się bowiem od mocnych akcentów gości, którzy dość niespodziewanie wyszli na prowadzenie 2:1. W pierwszej grze Paweł Lemański z ATS uwijał się jak w ukropie po dobrych zagraniach warszawiaka, ale zabrakło skuteczności i porażka stawała się faktem. Dobrze, że zimną krew zachowali Alan Woś i Łukasz Kaproń. A potem było już tylko lepiej.
- Mieliśmy przestoje w grze, a wtedy „spójniacy” dochodzili do głosu. Momentami gubiliśmy koncentrację, ale na szczęście udało się utrzymać pierwszy w powiecie wejherowskim brązowy medal na zakończenie pierwszej ligi, co nas bardzo cieszy - mówi trener Tadeusz Gaweł.
Zobacz też:
Rumia: Jeden rowerzysta potrącony, drugi uderzył w samochód
Błonia Janowskie Rumia. Pierwsze elementy w tym roku? ZOBACZ ZDJĘCIA "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco”
Enej w Rumi. ZDJĘCIA z koncertu [3.05.2019] Znajdź się na foto!
Wypadek w Gościcinie. Samochód rozerwało. Kierowca reanimowany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?