Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po spotkaniu z działkowcami - jakie wnioski?

Iza Małkowska
Pozostajemy otwarci na wszelkie zgłaszane przez działkowców propozycje zmian. To trochę potrwa - mówi poseł Kłosin po poniedziałkowym spotkaniu z działkowiczami w Rumi

Spotkanie było udane? Jakie efekty?

Głównym zamiarem spotkania było przekazanie informacji o projekcie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych autorstwa PO jak najszerszemu gronu zainteresowanych oraz zebranie zgłaszanych przez działkowców postulatów w celu dalszego przekazania ich członkom Podkomisji powołanej do wypracowania nowego kształtu ustawy. Razem z posłem Jerzym Borowczakiem przekazałam wszelką wiedzę o założeniach ustawy, które w żaden sposób nie godzą w interesy działkowców.

Osiągnęliście zamierzony cel?

Nie mogę wypowiadać się za działkowców. Moim zdaniem zarówno frekwencja, jak i aktywność w dyskusji świadczyły o potrzebie takiego spotkania. Wiele tez zgłaszanych przez obecnych na sali działkowców była nieprawdziwa, co wynikało, jak sądzę, z braku pełnej wiedzy na temat dotyczący np. zakładanej możliwości posiadania działki bez konieczności przynależności do jakiegokolwiek stowarzyszenia, czy gwarancji umów najmu po zmianie właściciela gruntów. Wątpliwości powstały także przez niewłaściwą interpretację zapisów przez władze PZD, która jest przekazywana ich członkom. Odniosłam wrażenie, że część z zebranych zaskoczyła wiadomość, że projekt ustawy nie jest po to by odbierać działki działkowcom. To już jest sukces.

Jakie wnioski ze spotkania? Dowiedziała się pani czegoś nowego, na co zwróci teraz szczególną uwagę?

Działkowcy złożyli mnóstwo postulatów odnośnie swoich potrzeb, opracujemy je i przekażemy autorowi projektu, czyli posłowi Huskowskiemu, natomiast on przekaże je do Podkomisji. Nie tylko my organizujemy spotkania, ale odbywają się one w całej Polsce. Dzięki pracy u podstaw, tzn. spotkaniom z osobami, które faktycznie od lat uprawiają działki, będziemy mogli przygotować projekt, który najlepiej zaspokoi oczekiwania zainteresowanych.

Jak Pani myśli, skąd wzięło się podejrzenie, że PO chce coś zabrać działkowcom?

Wynika to przede wszystkim z ludzkiej niechęci do zmian oraz nieznanego. Najwięcej wrogich i nieprawdziwych informacji w postaci korespondencji pochodzi od władz Polskiego Związku Działkowców. Wielokrotnie interpretacja zapisów była niepełna i wyrwana z kontekstu.
Każdy może zapoznać się z zapisami projektu ustawy dotyczącymi przypadków likwidacji ogrodu. W każdym takim przypadku właściciel musi odtworzyć ogród w innym miejscu o podobnym standardzie. Zarówno projekt PO, jak i obywatelski oraz pozostałe zakłada, że właściciel musi wypłacić odszkodowanie działkowcom za ich altankę, studnię, nasadzenia. PO jako jedyna postuluje, że zwrot powinien być także za mienie wspólne, czyli to, co zostało zrobione ze składek działkowców i powinien trafić do indywidualnych działkowców, a nie jak w projekcie obywatelskim – do PZD!

Co dalej?

Dopóki będą trwały prace nad projektem ustawy o ROD, pozostajemy otwarci na wszelkie zgłaszane przez działkowców propozycje zmian. To trochę potrwa. Nowy projekt musi mieć pozytywne opinie legislatorów, aby nie było zarzutów o niekonstytucyjność. To jest mozolna praca. Wierzę jednak, że projekt, który zostanie wypracowany będzie tym, którzy najlepiej zadba o działkowców. W celu zapewnienia łatwego dostępu do informacji PO przygotowało stronę internetową www.porozmawiajmyoogrodach.pl, na które każdy może zapoznać się z założeniami i w razie wątpliwości zgłosić się po interpretację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto