Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Debata burmistrzowska w Pucku: kandydaci w ratuszu. ZDJĘCIA, WIDEO, SONDA

P.
Debata burmistrzowska w Pucku: kandydaci w ratuszu
Debata burmistrzowska w Pucku: kandydaci w ratuszu Piotr Niemkiewicz
Debata burmistrzowska w Pucku odbyła się w ratuszu miejskim. Koło siebie usiedli Zdzisław Jaroni, Hanna Pruchniewska i Marek Rintz. A młodzież Pucka na ulicach przeprowadziła wyborczy sondaż. Kogo wskazywano najczęściej?

Debata burmistrzowska w Pucku zorganizowana została w puckim ratuszu. Nie brakowało widzów, dopisali także kandydaci, którzy w komplecie stawili się na pojedynek.

W debacie wzięli udział: Zdzisław Jaroni (prezes spółki Peko w Kosakowie), Hanna Pruchniewska (przewodnicząca Rady Miasta w Pucku) oraz burmistrz Marek Rintz.

Zaczęło się od... zaskoczenia. Bo okazało się, że burmistrz Rintz nie przyszedł z pustymi rękoma. Hannie Pruchniewskiej wręczył różę, a Zdzisławowi Jaroniemu - cukierki.
- To nie materiały wyborcze - zastrzegał z uśmiechem burmistrz. - Np. cukierki to pozostałość z obchodów 25. rocznicy działalności kwiaciarni mojej żony Danuty.

Kandydaci na burmistrza Pucka raz jeszcze otrzymali prezenty, ale na zakończenie debaty. To wtedy Hanna Pruchniewska wręczyła obu swoim rywalom przewodniki po skarbach Pomorza (wydane przez Pomorski Urząd Marszałkowski). Zaprezentowano w nim miejsca, które zmieniły się dzięki funduszom unijnym.
Pucka w nim nie było.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Uprzejmości skończyły się, gdy kandydaci na pucki urząd musieli odpowiedzieć na pytania z kilku dziedzin: edukacji, bezpieczeństwa, rozrywki oraz wizji rozwoju miasta.

Debata burmistrzowska w Pucku: edukacja
- Szkoła musi być nowoczesna, z multimedialnymi tablicami, pracowniami językowymi - wyliczał Zdzisław Jaroni i przypomniał, że spółka, która kieruje zarządza nowoczesnym Gimnazjum w Kosakowie i zaprosił puckich licealistów do jego zwiedzenia.

Burmistrz Marek Rintz m.in. wyliczył milionowe inwestycje, które miasto poczyniło w SP Puck, opowiedział też o planach kolejnych - w Publicznym Gimnazjum Puck.
- W gimnazjum brakuje bieżni i to od przyszłego roku będziemy zmieniać - zdradził burmistrz Pucka.

Hanna Pruchniewska (zawodowo nauczycielka) proponowała m.in., by w SP Puck zmniejszyć liczebność klas do maksymalnie 25 uczniów i przeprowadzić termomodernizację Publicznego Gimnazjum. Zaakcentowała też potrzebę szczególnej edukacji.
- Nasi uczniowie muszą uczyć się bez międzynarodowych barier - mówiła Hanna Pruchniewska. - To dość łatwe do realizacji, bo mamy przecież zagranicznych partnerów.

ZOBACZ TEŻ:

Debata burmistrzowska w Pucku: bezpieczeństwo
Spore nakłady pieniężne, które ponosi Puck w dziale "bezpieczeństwo" burmistrz wyliczył w swojej odpowiedzi. Wskazał fundusze przekazywane policji, strażakom (zawodowcom i ochotnikom), Straży Miejskiej w Pucku.
- W 90% Puck jest już oświetlony, więc bezpieczniejszy, a teraz chcemy zainstalować także lampy na wszystkich placach zabaw - zapewniał Marek Rintz przypominając też o aucie, które dowozi dzieci do puckiej szkoły.

Zdzisław Jaroni dopowiedział, że monitoring, który działa w mieście to jego pomysł i Bogdana Łagi z TV Chopin.
- Przekonaliśmy policję, by to u nich w dyżurce widoczny był obraz z ulicznych kamer - mówił były wiceburmistrz Pucka.
Jaroni podkreślił też, że poprawa bezpieczeństwa powinna głównie skupić się na zapewnieniu spokoju latem, gdy nad morze oprócz turystów zjeżdżają też przestępcy. A to mogłyby zapewnić np. częstsze patrole policji, Straży Miejskiej czy Straży Granicznej - zwłaszcza w późnych godzinach nocnych.

Hanna Pruchniewska zwróciła uwagę, że pucki monitoring nie jest funkcjonalny, bo brak np. podglądu na place zabaw czy parki, które po zmroku stają się miejscem spotkań "pewnych grup społecznych".
- Musimy zainwestować w ścieżki rowerowe w samym mieście, bo jest ich za mało - podkreślała przewodnicząca Rady Miasta Pucka. - Owszem, miejscami będzie trudno, ale musimy spróbować: dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Punktem jej programu ma być także likwidacja barier architektonicznych: np. zbyt wysokich krawężników, które uniemożliwiają sprawne poruszanie się starszym czy niepełnosprawnym.

TO CIEKAWE:

Debata burmistrzowska w Pucku: rozrywka

- Ile będziemy mieć w Pucku ofert rekreacji i rozrywki? Tyle ile na to będzie pieniędzy - mówił Zdzisław Jaroni. - Dlatego miasto powinno zwiększyć pulę pieniędzy grantowych, które trafią do aktywnych organizacji pozarządowych. A tych w naszym mieście przecież nie brakuje.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Hanna Pruchniewska nie omieszkała zwrócić uwagi, że Rada Miasta Pucka w ciągu ośmiu lat zwiększyła te właśnie fundusze z 30 tys. do 340 tys. zł.
- Musimy wychwytywać młodych i zdolnych ludzi, dzieci z potencjałem - akcentowała kandydatka na burmistrza Pucka zdradzając część planów na przyszłość: niedzielnych poranków dla rodzin, gdzie można byłoby wspólnie spędzać czas, ze swoimi dziećmi, ale też innymi mieszkańcami.

- Mam marzenie, żebyśmy się w mieście stali bardziej zżytą grupą, by mijając się na ulicach, mówić sobie "dzień dobry" dlatego, że się znamy - skomentowała.

Burmistrz Marek Rintz wskazał na ostatnie wakacje i m.in. trzy koncerty gwiazd, które ściągnęły do miasta tłumy.
- Zmieniłem referat promocji i to przyniosło efekty - argumentował burmistrz Rintz. - Współpracowaliśmy też z innymi środowiskami, co przyniosło wymierne efekty: przekazaliśmy pasjonatom dawną stację radiostacji i tak powstało Muzeum MDL w Pucku.
Samorządowiec wyliczał również sportowe imprezy m.in. rangi mistrzostw świata, które organizowano w Pucku. Zwrócił też uwagę, że na ul Konopnickiej działa puckie Centrum Organizacji Pozarządowych. Niewykluczone też, że w Pucku pojawić się może bokserska szkółka, której patronował będzie Dariusz Michalczewski.
- Był u nas i spodobała mu się baza sportowa, w którą zainwestowaliśmy ok. 11 mln. zł - mówił Marek Rintz.

PRZYPOMNIJMY TO SOBIE:

Debata burmistrzowska w Pucku: wizja miasta
Zdecydowany zwrot w kierunku turystyki to propozycja dla Pucka według Hanny Pruchniewskiej. Tu szansy trzeba upatrywać w gościach sportowcach, którzy korzystać mogą np. z miejskiej bazy. Ale też turystów - kuracjuszy, ale tu Puck musi postawić na szukanie podziemnych solanek i zabieganie o to, by zyskać status uzdrowiska.
- Postawmy na rodziny z dziećmi, bo przecież mamy płytka i ciepłą zatokę - mówiła Hanna Pruchniewska. - Ale zadbajmy, by dzieci miały też co tu robić: na plaży i poza nią.
Tu w grę wchodzą plażowe instalacje, festiwal muzyczny dla najmłodszych, kino letnie. Ciekawostką jest z pewnością hejnał Pucka, który miałby być odgrywany o godz. 13:48.
- Turyści będą pytać, "dlaczego o tej porze?", więc wyjaśnimy, że w 1348 roku Puck otrzymał prawa miejskie - wyjaśnia Pruchniewska. - A to może być pretekstem do snucia dalszej opowieści o mieście...

Marek Rintz zaproponował zwrot w stronę mieszkańców.
- Uchwalcie studium, a pucczanie i inwestorzy sami zaczną rozwijać miasto - przekonywał burmistrz Pucka. - Musi ruszyć projekt budowy naszej mariny, bo wtedy MOKSiR Puck będzie mógł z niej czerpać zyski.
Burmistrz chciałby również uruchomić budynek dawnej Zatoki (koło smażalni Antoniego Budzisza), czy namówić właściciela terenów po dawnym puckim PDK, by rozpoczął inwestowanie a także wynieść PGK Puck, a którego miejscu mógłby pojawić się hotel.

Zdzisław Jaroni - który do wyścigu o fotel burmistrza (wybory 2014) - stawił się jako ostatni kandydat w Pucku, przyznał, że to własnie wizja rozwoju miasta skusiła go do startu.
- Bo aż przykro się słucha, gdy znajomi mówią, że twój Puck tak mocno odstaje od miast, które ostatnio się rozwinęły - skomentował szef Peko Kosakowo. - Szkoda, że tak wielu ludzi ucieka z Pucka, ale oni nie widzą tu dla siebie przyszłości.
Były samorządowiec też chce postawić na rozwój turystyczny i garściami czerpać z dokonań prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Podstawą ma być strategia, w której wyliczone zostaną mocne i słabe strony powiatowego miasta.
- Bo ona pozwoli ustalić konkretne potrzeby miasta, a potem szukać inwestorów pod określone zadania - wyjaśniał Zdzisław Jaroni. - To najlepszy sposób na szybki rozwój.

Debata burmistrzowska w Pucku: sondaż uczniów I LO Puck
Od czwartkowego rana do późnych godzin popołudniowych, uczniowie puckiego ogólniaka przepytywali przechodniów o to, na którego z kandydatów by zagłosowali.
- Jesteśmy trochę wkurzeni na przechodniów, że nas zbywali - przyznał Łukasz Piłat. - To było z ich strony niegrzeczne.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Uczniowie z I LO Puck przypytali ok. pół tysiąca osób, w różnych rejonach Pucka. Odpowiedziało 176 osób. W sondażu najczęściej wskazywano Hannę Pruchniewską (46%), potem Marka Rintza (35) oraz Zdzisława Jaroniego (19).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto