Fala dyskusji na temat postawienia farmy wiatrowej w powiecie wejherowskim przetoczyła się najpierw przez Rumię. Grupa mieszkańców zdecydowanie przeciwstawiła się takiej możliwości. W efekcie radny Henryk Grinholc złożył wniosek o zablokowanie możliwości postawienia wiatraków w całej Rumi.
Teraz okazało się, że to samo przedsiębiorstwo interesuje się również Redą. W magistracie został złożony wniosek o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Urząd Miejski poprosił więc o opinie Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Urzędnicy zapytali, czy inwestycja wymaga raportu oddziaływania na środowisko.
Inwestor - według dotychczas znanych planów - chciałby postawić dwa wiatraki, ale to wymagałoby wprowadzenia zmian do tzw. studium zagospodarowania miasta. A Redzie do wprowadzania zmian się nie spieszy. Ale nawet jeśli władze Redy byłyby skłonne wyrazić w przyszłości zgodę na postawienie wiatraków, to kością niezgody będzie stanowisko Rumi. Burmistrz Elżbieta Rogala-Kończak zapowiedziała, że będzie negatywnie opiniowała możliwość postawienia wiatraków w pobliżu granic z Rumią.
- Będziemy zgłaszać sprzeciw, ponieważ wiatraki znajdowałyby się zbyt blisko zabudowań znajdujących się w naszym mieście - mówi burmistrz Rogala-Kończak.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?