Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kolekcjoner ciał" nie trafi do więzienia, a do szpitala. Biegli: "Dariusz R. był niepoczytalny". Jest wniosek o umorzenie śledztwa

wie
Podejrzany o kradzieże zwłok z pomorskich cmentarzy trafi na leczenie psychiatryczne
Podejrzany o kradzieże zwłok z pomorskich cmentarzy trafi na leczenie psychiatryczne Piotr Hukało
Do sądu trafił prokuratorski wniosek o umorzenie śledztwa przeciwko Dariuszowi R. Mężczyzna z zarzutami rozkopywania licznych grobów na Pomorzu i kradzieży zwłok (nazywany przez media „kolekcjonerem ciał”) trafi do zamkniętego ośrodka na leczenie, a nie do więzienia. Kiedy dopuszczał się profanacji miejsc pochówku, był niepoczytalny – wynika z opinii dwóch psychiatrów i psychologa, którzy przebadali 54-latka.

- W toku prowadzonego postępowania przygotowawczego podejrzanemu zarzucono popełnienie łącznie 14 czynów dotyczących znieważenia miejsc spoczynku oraz usiłowania lub dokonania ograbienia grobów ze zwłok – relacjonuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Powołani w sprawie biegli orzekli, że podejrzany jest chory psychicznie. Dokonując zarzuconych mu czynów miał zniesioną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Biegli stwierdzili również, że z uwagi na obecny stan zdrowia psychicznego, celem zapobieżenia ponownemu popełnieniu czynów o znacznej szkodliwości społecznej, wymaga on pobytu w szpitalu psychiatrycznym – dodaje.

Te informacje potwierdzają nasze ustalenia z początku sierpnia. Pisaliśmy wówczas o wynikach opinii biegłych, którzy przebadali 54-latka.

Jak się dowiadujemy w prokuraturze wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego i zastosowanie środka zabezpieczającego został skierowany w zakresie 12 z 14 zarzuconych Dariuszowi R. czynów. Chodzi o profanacje jakich dopuścić się miał w 2005 roku na cmentarzu w Gdańsku oraz w latach 2015 – 2017 na cmentarzach w Gdańsku, Gdyni, Rumi, Lęborku i Olsztynie.

- W ramach odrębnego postępowania kontynuowane są czynności dotyczące dwóch zarzuconych podejrzanemu czynów nie objętych wnioskiem oraz czynności weryfikujące treści zapisków prowadzonych przez podejrzanego oraz dotyczących szczątków, ujawnionych i zabezpieczonych w listopadzie 2017 roku – tłumaczy prok. Grażyna Wawryniuk. Jak zaznacza – wciąż trwające postępowania wynikają z trwającego procesu identyfikacji zabezpieczonych szczątków ludzkich oraz wciąż nie zakończonej analizy notatek 54-latka.

Zobacz też: Przegląd najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia na Pomorzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto