W największym w Łodzi Rodzinnym Ogrodzie Działkowym "Księży Młyn" przy ul. Milionowej na nowych właścicieli czeka wciąż 14 altan. Posiadaczką jednej z nich jest Teresa Popczewska.
- Mąż zmarł, a je nie jestem w stanie sama zająć się uprawą ziemi - przyznaje.
Pani Teresa ma 400-metrową działkę, na której stoi domek z tarasem. Chce za nią 10 tys. zł. Jej kolega z tego samego ogrodu sprzedał podobną za tyle samo.
W ROD "Nowe Sady" przy ul. Obywatelskiej doszło w tym roku do dziesięciu transakcji kupna-sprzedaży.
- Najtaniej sprzedana została altana do rozbiórki z otaczającymi ją drzewami i krzewami. Klient zapłacił 2 tys. zł - relacjonuje prezes ogrodu Paweł Przybył. - Najdroższa była murowana altana z podpiwniczeniem. Poszła za 40 tys. zł.
W ROD "Uniprot" przy ul. Maratońskiej w nowe ręce trafiło w tym roku 6 działek, a w ROD "Zimowit" przy ul. Pszczyńskiej - dwie. Cztery kolejne czekają na zmianę właściciela. Tylko w ogrodach, którym grozi likwidacja, ustał ruch. W ROD "Rogowicz" przy al. Unii Lubelskiej, który ma w przyszłości zniknąć z powodu budowy drogi, nie zawarto ani jednej transakcji, a w ROD "Wójcika" przy ul. Modrzewskiego (los kilkunastu działek jest niepewny w związku z budową trasy "Górna") na razie bez powodzenia na klienta czeka jedna działka.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?