Po porażce w pierwszym meczu tydzień temu wydawało się, że ONICO będzie musiało zadowolić się walką o brązowy medal Plus Ligi. Jeszcze przed tamtym spotkaniem stołeczny zespół usłyszał chyba najgorszą możliwą wiadomość - kontuzja Bartosza Kurka okazała się na tyle poważna, że MVP zeszłorocznych mistrzostw świata w tym sezonie już na parkiet nie wyjdzie. Na domiar złego zarząd ligi odrzucił wniosek o tzw. transfer medyczny, ale jeszcze w pierwszym secie serii z Jastrzębskim Węglem urazu doznał Bartosz Kwolek i to po jego kontuzji liga pozwoliła ostatecznie stołecznym na ściągnięcie Macieja Muzaja. Mimo porażki na własnym parkiecie ONICO zdołało zdemolować rywali na wyjeździe i doprowadzić do decydującego trzeciego meczu.
ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel 1:3. Brak Bartosza Kurka zadecydował
Początek spotkania nie napawał optymizmem - pierwsze trzy punkty zgarnęli goście. Od tego momentu to jednak ONICO rozpoczęło ponownie swoją dominację i dzięki m.in. świetnej grze Andrzeja Wrony wygrało pierwszą odsłonę 25:20.
W drugim secie do świetnej gry Wrony dołączyli Nikoła Panczew i Piotr Łukasik. Jedyną negatywną postacią tego wieczoru w barwach ONICO był Sharone Vernone - Evans, który przecież w pierwszym meczu zagrał świetnie. Evans nie raz wyrzucił piłkę w aut czy po prostu pomylił się w przyjęciu, ale na szczęście jego koledzy spisywali się bardzo dobrze i drugą partię goście wygrali do 23.
Trzeci set zaczął się tak jak drugi zakończył - od świetnej gry ONICO, które już na samym początku odskoczyło rywalom na cztery punkty. Jastrzębski Węgiel jednak szybko odrobił straty i obie drużyny szły łeb w łeb aż goście odskoczyli w końcówce i wygrali seta do 22.
Czwarta odsłona to typowe oko za oko i ząb za ząb, aż do stanu 16:16, gdy Jastrzębski Węgiel zdobył cztery punkty z rzędu. Podopieczni Stephana Antigi przespali ten fragment meczu i goście doprowadzili do tie- breaka.
Na początku ostatniej partii wydawało się, że ONICO obudziło się z dwusetowej śpiączki i objęło prowadzenie 5:3, ale goście szybko odpowiedzieli. Jastrzębski Węgiel objął prowadzenie 9:7, ale stołeczni odpowiedzieli serią trzech kolejnych punktów. W decydujących momentach goście nie wytrzymali psychicznie, psując m.in zagrywkę i ONICO zwyciężyło 15:12. MVP spotkania został wybrany Piotr Łukasik.
W finale ONICO zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn - Koźle.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?