2 z 9
Poprzednie
Następne
Adoptuj kotka z Rumi
- Warsik trafił do nas dwa tygodnie temu, w niedzielę wieczorem - opowiada pani Weronika z "bezbronnych zwierząt. - Kociak, wykorzystując otwarte drzwi od jednego z bloków, postanowił schować się na klatce schodowej. Warsik, bo takie imię mu nadaliśmy, był zapchlony i miał strasznie brudne uszy. Ogólna jego kondycja fizyczna była jednak wyśmienita. Kotek jest przyjazny do ludzi, taki typowy pieszczoch i kanapowiec - dodaje pani Weronika.