Czy można lepiej rozpocząć ferie zimowe niż w towarzystwie najbliższych podczas świetnej zabawy? Wydaje się, że trudno znaleźć jakiś inny pomysł. Dlatego cieszymy się, że tak licznie wzięliście udział w naszej akcji "Zagrajmy razem". To już drugi raz, kiedy zaprosiliśmy wszystkich zapaleńców do wspólnej gry w planszówki. A to wszystko w przeddzień Światowego Dnia Puzzlii i Łamigłówek.
Druga edycja akcji Dziennika Bałtyckiego "Zagrajmy razem"
Wydarzenie odbyło się kolejny raz w Centrum Handlowym Auchan w Gdańsku. Każdy chętny mógł w niedzielę w godzinach od 10:00 do 13:00 zagrać w przygotowywane gry planszowe. Na stołach czekały dziesiątki gier i łamigłówek, w także puzzle i kolorowanki dla najmłodszych. które przyciągnęły pokaźne grono zainteresowanych.
- W planszówki gramy z całą rodziną. Od lat się tym pasjonuję. Najpierw zacząłem grać z moją żoną, a potem zaraziliśmy tym nasze dzieci. Gdy do mojego syna przychodzą znajomi, sami pytają się, w jaką grę zagrają tym razem. To pokazuje, że gry planszowe przeżywają teraz renesans - powiedział jeden z uczestników zabawy, który przyszedł razem z córką.
W ciągu trzech godzin przewinęło się naprawdę wiele zainteresowanych. Najczęściej to dzieci prosiły swoich rodziców, by zatrzymali się na chwilę, ponieważ chcieliby wspólnie spróbować zagrać. Zdarzało się, że to starsi rozpoznawali którąś z gier i sami proponowali swoim pociechom, by te przysiadły się do stołu.
Dla najmłodszych uczestników przygotowaliśmy kolorowanki i puzzle. Nie zabrakło też niespodzianek i upominków od Partnerów - CH Auchan i Portu Gdynia.
Gry planszowe mogą być bardzo drogie. Niektóre kosztują nawet po kilkaset złotych. Wyżej wspomniany uczestnik opowiedział też o targach planszówek, zwłaszcza na terenie Trójmiasta.
- Największe odbywały się na AmbeExpo oraz na stadionie rugby w Gdyni, jednak po pandemii trochę to przygasło. Zainteresowanie takimi wydarzeniami jest spore, świadczy o tym frekwencja - opowiada pan Piotr.
Akcja "Zagrajmy razem"
- Jestem promotorem gier planszowych od 10 lat. Moim zdaniem jest to rozrywka nie tylko dla najmłodszych, ale dla każdego. Przy stole mogą spotkać się dzieci i dziadkowie. Mogą wspólnie spędzać czas, integrować się, rozwijać swoje relacje - mówi Dziennikowi Bałtyckiemu Daniel Piechnik, animator kultury współpracujący ze Stowarzyszeniem Aktywności Kulturalnej i Sportowej SAKiS.
W Kolbudach co wtorek od 15:00 do 19:00 pan Daniel organizuje spotkania, podczas których odbywają się rozgrywki. Przy jednym stole zasiadają rodzice, którzy próbują gier dla dorosłych, a przy drugim bawią się ich pociechy.
- Mamy wieczory tematyczne, spontanicznie wybierają swoje gry. Organizujemy też projety profilaktyczne, jeździmy po szkołach. Wzięliśmy też udział w festiwalu AleGramy, gdzie zorganizowaliśmy stoisko dla najmłodszych - dodaje Daniel Piechnik.
- Sukces tej akcji jest widoczny gołym okiem. Wiele osób do nas dołączyło, wiele osób grało w planszówki. Mam nadzieje, że to sprowokuje ich, by te ferie spędzili razem podczas grania w planszówki - podsumowuje pan Daniel.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
