Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia zwycięstwem z Cracovią chce się odkuć w lidze po dwóch porażkach [zdjęcia]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
W ostatnim meczu w Lotto Ekstraklasie w sierpniu Arka bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Cracovią. W poniedziałek czas na rewanż.
W ostatnim meczu w Lotto Ekstraklasie w sierpniu Arka bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Cracovią. W poniedziałek czas na rewanż. Andrzej Banaś/Polskapress
Meczem przeciwko Cracovii zamkną piłkarze Arki w poniedziałek osiemnastą kolejkę Lotto Ekstraklasy.

Spotkanie z istniejącym od 1906 roku, najstarszym, nieprzerwanie działającym, polskim klubem, rozpocznie się na stadionie miejskim przy ul. Olimpijskiej 5 o godz. 18. Dla Arki będzie to szansa, aby podnieść się po dwóch bolesnych porażkach z Jagiellonią Białystok, najpierw w lidze, a kilka dni później w Pucharze Polski. Te przegrane mecze z pewnością popsuły nastroje w dobrze się wcześniej spisującej, żółto-niebieskiej ekipie. Trener Arki Zbigniew Smółka i jego piłkarze przekonują jednak, że nie ma możliwości, aby przeciwko Cracovii na boisko wybiegła drużyna podłamana niepowodzeniami w ostatnich dniach.

-Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Musimy się przeciwstawić tej sytuacji i dalej ciężko pracować - powiedział szkoleniowiec żółto-niebieskich po porażkach z Jagiellonią.

Cracovia to klub, który od początku sezonu boryka się z różnymi problemami. Przetrzebiony kontuzjami zespół Michała Probierza rozpoczął rozgrywki ligowe fatalnie, nie zaznając smaku zwycięstwa przez osiem kolejek z rzędu. Ostatnio drużyna jednak prezentuje się dużo lepiej. W dwóch ostatnich meczach zapisała na swoim koncie cztery punkty po remisie ze Śląskiem Wrocław i pokonaniu Lecha Poznań. Zresztą nawet poprzednia wizyta w Trójmieście w ubiegłym miesiącu na stadionie Lechii wstydu „Pasom” nie przynosi. Cracovia co prawda przegrała 0:1 z liderem Lotto Ekstraklasy, ale mocno się postawiła i zagrała sporo ciekawych akcji. Jak kibice też zapewne pamiętają, Dusan Kuciak w znakomitym stylu obronił w tym meczu rzut karny, egzekwowany przez Javiego Hernandeza. Zespołu z Krakowa, choć jest od Arki niżej w tabeli, z pewnością więc lekceważyć nie można.

Poniedziałkowy mecz powinien mieć szczególny ciężar gatunkowy dla Adama Dei. Zawodnik ten ma coś do udowodnienia Michałowi Probierzowi, gdyż zanim przeniósł się co Arki, został przez niego w Krakowie odsunięty od składu. Pomocnik żółto-niebieskich będzie miał ponadto okazję, aby zrehabilitować się przed kolegami z drużyny i kibicami za fatalne zachowanie i czerwoną kartkę w ostatnim meczu przeciwko Jagiellonii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto