Chmury nad Słoneczną Jedynką

- Nie jest tak, że wszyscy rodzice są zadowoleni z rozwiązań, które zaproponowała burmistrz w sprawie przedszkola - mówi Karolina Rydzewska, mama jednego z przedszkolaków chodzących do tej placówki.
Kilkoro rodziców chce spotkać się ze wszystkimi radnymi, żeby przedstawić im swoje argumenty. Nie zgadzają się na połączenie placówki z przedszkolem "Bajka". Kwestionują też informacje o tym, że budynek obecnie znajduje się w złym stanie technicznym.
- To jest nieprawda, więc tym bardziej trudno nam uwierzyć, że gdyby przedszkole stało się prywatne, to nagle ktoś zarzuciłby zły stan techniczny budynku - mówi Monika Żukowska, mama przedszkolaka.

Przeczytaj także: Rumia daje na policję

Rodzice spotkali się z Elżbietą Rogala-Kończak, burmistrz Rumi pod koniec grudnia. - Spotkanie było emocjonujące, ale myślę, że jednocześnie owocne - stwierdziła burmistrz.
Przyczyną połączenia są - według informacji burmistrz- oszczędności sięgające 30 tysięcy zł w skali roku. Część z rodziców kwestionuje tę kwotę.
- Zgadza się, że burmistrz przedstawiła swoje argumenty, ale my się na takie rozwiązanie nie zgadzamy - mówi jedna z mam i dodaje, że panie zostawiły swój baner na imprezie sylwestrowej, żeby zwrócić uwagę innych mieszkańców na ich problem.

Jedna z pań w poniedziałek spotkała się z Tadeuszem Piątkowskim, przewodniczącym RM. Teraz mamy chcą dotrzeć do pozostałych radnych, ponieważ na sesji, która odbędzie się pod koniec miesiąca, ma zostać podjęta uchwała, która "przyklepie" połączenie "Słonecznej Jedynki" i "Bajki".