Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy radni obetną sobie diety?

(tm)
Pomorscy radni szukając oszczędności w miejskich wydatkach krytycznie spojrzeli też na wysokość swoich diet. Przykład dał Pruszcz Gdański, w jego ślady chce pójść także Stegna. Na razie, na podobny krok nie zdecydowali się samorządowcy z Rumi. My postanowiliśmy sprawdzić, czy w ogóle taką możliwość biorą pod uwagę i zapytaliśmy o to wszystkich radnych.

Efekt naszej dość nietypowej ankiety wykazał, iż sześciu z nich jest chętnych do obniżenia sobie diet (a niektórzy deklarują wręcz możliwość całkowitej rezygnacji z uposażeń). Kolejnych sześciu swoją decyzję uzależnia od decyzji ich klubów bądź większości w radzie, a pozostała siódemka odrzuca taką możliwość, najczęściej tłumacząc to faktem, iż diety od lat są na tym samym poziomie. Właśnie takiego zdania jest m.in. Aleksander Kubina z Gospodarności, który podkreśla, że koszty związane z działalnością Rady Miejskiej zostały ograniczone.

Przeczytaj także: Rumia mówi bankom: Stop!

- Do tego zmniejszyliśmy liczbę komisji, więc nie wiem, czy taka uchwała coś by dała i chyba wstrzymałbym się od głosu - mówi radny Kubina.
- Ale głosami klubów Gospodarność i PO radni podnieśli sobie diety wprowadzając stanowiska wiceprzewodniczących w poszczególnych komisjach - ripostuje Andrzej Januszewski (PiS). Radny zastrzega jednocześnie, że na rozmowę o obniżeniu w Rumi diet "jest otwarty".
Klub PiS, do którego radny Januszewski należy, najchętniej ograniczyłby niejako dodatkowe wynagrodzenia radnych, czyli te związane z prowadzeniem komisji Rady Miejskiej, podstawową kwotę (czyli 743 zł) pozostawiając bez zmian.

Grażyna Pol mówi, że poparłaby taką uchwałę, a jeśli jest taka potrzeba, to może oddać całą dietę. Podobne zdanie ma też radny niezależny Bogdan Formella.
- Już wcześniej proponowałem takie rozwiązanie - zaznacza Formella.
- Według mnie nie spowoduje to oszczędności dla budżetu miasta. Środków trzeba szukać w lepszym zarządzaniu całym budżetem - zwraca uwagę Janusz Wolański (Samorządność).

Głosy w rumskiej Radzie Miejskiej są więc podzielone, niezależnie od tego, kto do jakiego ugrupowania należy. Dla niektórych byłby to populizm, a obniżka niewiele zmieni. Ze wszystkich radnych tylko jedna osoba odmówiła odpowiedzi.

Zobacz także: Jasełka w I LO w Rumi - zdjęcia

Tadeusz Piątkowski, przewodniczący RM (1858 zł "na rękę") jest jedną z osób, które uważają, że obniżanie diet byłoby pupulizmem. Czy sprawa trafi więc pod obrady rumskiej Rady Miejskiej w najbliższym czasie, nie wiadomo, choć biorąc pod uwagę wypowiedzi niektórych radnych nie można tego wykluczyć.
- Temat będzie przez nas poruszany - zapowiada Józef Chmielewski, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej w rumskiej RM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto