Sprawa jest o tyle ważna, że przez węzeł znajdujący się przy Galerii Rumia przejeżdża w ciągu doby nawet 70 tysięcy samochodów.
- Jeszcze przed zgłoszeniem tej kolizji mieliśmy sygnały, że sygnalizacja nie działa prawidłowo - usłyszeliśmy w Centrum Powiadamiania Ratunkowego wejherowskiej straży pożarnej w dniu kolizji.
Zdaniem przedstawiciela Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad sygnalizacja działa dobrze i dopiero samochody biorące udział w kolizji ją uszkodziły.
- Podobnie było kilka tygodni temu - uważa Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA i przypomina sprawę listopadowego zdarzenia, gdy kierowca "ściął" jeden z sygnalizatorów.
Przeczytaj także: Miliony na MOSiR
Wiele wskazuje na to, że przedstawiciel GDDKiA jednak nie ma racji. W notatce policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia, znajduje się zapis, że podczas kolizji sygnalizacja nie była sprawna.
- Ale ta sprawa jeszcze się toczy - zastrzega asp. Anetta Potrykus, rzecznik wejherowskiej policji.
Kilka dni po zdarzeniu rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA zapowiedział, że Generalna Dyrekcja mimo wszystko sprawdzi, czy przed wypadkiem sygnalizacja nie działała. Miało się to stać w ubiegłym tygodniu. Informacji jeszcze nie ma.
Przeczytaj także: Rumia mówi bankom: Stop!
- Początkowo zakładaliśmy taki termin, ale ze względu na montaż sygnalizacji w Gościcinie oraz Starogradzie Gdańskim potrzebujemy jeszcze trochę czasu - mówi Piotr Michalski, ale zastrzega, że już poprosił o elektroniczny zapis tego, co działo się ze światłami.
W opinii samorządowców i mieszkańców sygnalizacja na tym skrzyżowaniu zawiesza się często.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?