O samym wypadku pisaliśmy już wczoraj. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, w trakcie swoich działań zmierzyli wysokość, na której znajduje się okno - to blisko 9 metrów. Dziecko wypadło wprost na betonowy chodnik, stąd skojarzenie z cudem. Dziewczynka natychmiast trafiła pod opiekę kołobrzeskich lekarzy, a ci zdecydowali, że najlepiej będzie wysłać ją do Koszalina. - Tak, to prawda, dziecko jest u nas na obserwacji - mówił wczoraj Cezary Sołowij, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
- Przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej i wszystko wskazuje na to, że w ciągu kilu najbliższych dni zostanie wypisane do domu. Dziewczynka miała mnóstwo szczęścia, ale ma pękniętą kość prawej nóżki. Gdy doszło do wypadku w mieszkaniu przebywali jej ojciec i babcia. Byli trzeźwi. Policja weryfikuje informacje dotyczące okoliczności, w których doszło do wypadku. Funkcjonariusze badają, czy mogło dojść do przestępstwa związanego z niedopilnowaniem dziecka. Wiele wskazuje jednak na to, że był to nieszczęśliwy wypadek, do którego doszło, gdy opiekunowie na chwilę stracili dziewczynkę z oczu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?