Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton Jerzego Budnika. "Białorusini walczą"

Jerzy Budnik
archiwum prywatne
Jerzy Budnik, polski polityk i działacz samorządowy, od 1990 do 1998 prezydent Wejherowa, poseł na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. Na naszym portalu publikujemy felietony byłego posła ziemi wejherowskiej.

Walczą o wolność, suwerenność, demokrację, godność i prawdę. Walczą z zasługującą na podziw odwagą i determinacją, mimo iż spotykają ich za to surowe represje. Kto jak kto, ale my Polacy, powinniśmy ich najlepiej rozumieć. Przecież przez całe dziesięciolecia żyliśmy w opresyjnym systemie totalitarnym i znamy cenę walki o jego obalenie. A poza tym, w naszym żywotnym interesie jest, by nasz wschodni sąsiad respektował demokratyczne standardy rządzenia i miał z nami dobre relacje. To zwiększy nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo całej Europy.

Opór przeciw reżimowi Aleksandra Łukaszenki narastał od lat. Z powodów, nad którymi nie chciałbym się tu rozwodzić, miał jednak ograniczony zasięg. Miarka przebrała się po sierpniowych wyborach prezydenckich. Według oficjalnych danych, opublikowanych przez Centralną Komisję Wyborczą, wygrał je Łukaszenko zdobywając 80,1 proc. głosów, podczas gdy jego główna rywalka Swietłana Cichanouska 10,1 proc. Trudno jednak uwierzyć w to, że wybory były wolne i uczciwe. Niezależni obserwatorzy zwracali uwagę na liczne nieprawidłowości i to na każdym etapie procesu wyborczego. Od blokowania rejestracji niektórych kandydatów opozycyjnych, po liczenie głosów. W tej chwili sytuacja jest patowa, bo na najważniejszy postulat protestujących, powtórzenia wyborów, Łukaszenko się nie zgadza.

A co my, Polacy zrobiliśmy by pomóc Białorusinom w ich walce ? Niewiele. Trzeba oczywiście docenić apel premiera Mateusza Morawieckiego, skierowany do szefa Rady Europejskiej, by ta, w trybie pilnym, zajęła się tym tematem, ale na tym praktycznie się skończyło. Deklaracja przyjmowania na leczenie do polskich szpitali rannych demonstrantów, to kropla w morzu potrzeb. Nie jest tajemnicą, że rolę powiernika spraw białoruskich w UE przejęła na siebie mała Litwa, spychając nas na margines. To tylko potwierdza, że polityka wschodnia traktowana jest przez rząd PiS zupełnie po macoszemu. A przecież jeszcze niedawno, to my uchodziliśmy za orędownika spraw wschodnich w UE. Nasi unijni partnerzy liczyli się z naszym głosem, mieli pełne zaufanie do naszej wiedzy na temat tamtejszych realiów. Nic już z tego kapitału nie zostało. A jak na to co się dzieje w Białorusi reaguje polskie społeczeństwo ? W zdecydowanej większości obojętnie. Kilka manifestacji solidarnościowych w większych miastach polskich to wszystko, na co się dotychczas zdobyliśmy. Najwyraźniej zapomnieliśmy, jak bardzo dodawały nam odwagi i podtrzymywały na duchu, mające różny charakter i różną wagę, gesty wsparcia ze strony wolnego świata w sierpniu 1980 roku i po wprowadzeniu stanu wojennego. Jeszcze wtedy pamiętaliśmy o tych, którzy z utęsknieniem czekali na przełom. Przypomnę tylko słynne „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”, uchwalone podczas I Zjazdu NSZZ Solidarność w hali Olivii, które ponoć bardzo rozsierdziło ówczesnego szefa KPZR Leonida Breżniewa.

Białorusini nie poszli w ślady Ukraińców, którzy w swoim zrywie z jednej strony silnie akcentowali swoją antyrosyjskość, z drugiej proeuropejskość. Zachowują równy dystans do jednych i drugich. To ich decyzja i trzeba ją uszanować. Nie prowokują w ten sposób Putina, który traktuje Białoruś jako swoją sferę wpływów do agresji. Trudno przewidzieć w jakim kierunku rozwinie się tam sytuacja. Moim zdaniem każdy scenariusz jest możliwy. Zarówno dalsza eskalacja konfliktu, jak i jego stopniowe wygaszanie. Tym bardziej trzeba zgodzić się z Donaldem Tuskiem, szefem europejskiej chadecji (EPL), że Unia, szanując sposób myślenia Białorusinów, powinna wykorzystać wszystkie dostępne instrumenty, by wzmocnić na Białorusi ruchy wolnościowe i demokratyczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto