Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Goniec Rumski: Rumianie podróżują [ZDJĘCIA]

MG
Goniec Rumski: Rumianie podróżują - Anna Staszewska
Goniec Rumski: Rumianie podróżują - Anna Staszewska
Goniec Rumski: O tym, ile życiowej energii dodaje radość podróżowania opowiedziała nam młoda mieszkanka Rumi Ania Staszewska, która właśnie wróciła z wyprawy po Ameryce Południowej. Jej opowieść przedstawiamy w cyklu "Rumianie podróżują"

Goniec Rumski: Rumianie podróżują

- Najgorsze to podjąć decyzję. Rzucić pracę, zakończyć wszystko co budowało się przez lata i… zaryzykować - mówi Ania Staszewska, rumianka, która zaryzykowała i wyjechała na trzymiesięczną podróż marzeń po Ameryce Południowej. - Niektórzy uważali, że to jest wariactwo, pukali się w głowę - przyznaje. Jednak jej podróż doszła do skutku.

Wyprawa rozpoczęła się w Trynidadzie, a stamtąd, spontanicznie prowadziła "nie wiadomo dokąd" - byle na południe. Taki był plan. Podróż była bez pośpiechu, z przystankami w ciekawych miejscach, które pojawiły się po drodze. Wyprawa na ponad dziewięć tysięcy kilometrów, drogą wodną i lądową zakończyła się w Peru. Pani Ania odwiedziła Trynidad, Wenezuelę, Kolumbię, Ekwador, Peru…

Zobacz też: Mikołaje Gońca Rumskiego: kmdr Waldemar Modzelewski [ZDJĘCIA]

Jak zaczęła się ta przygoda? Tak naprawdę myśl o takim wyjeździe rodziła się w głowie od dawna. Pani Ania od dziecka podróżowała z rodzicami. Pierwszą dorosłą, daleką i długą podróżą była wyprawa do Mongolii koleją transsyberyjską. Później były Indie, Nepal, pod koniec ubiegłego roku przyszedł czas na Amerykę Południową. Uzbierane pieniądze miały posłużyć głównie na transport, nie była to bowiem wycieczka turystyczna, ale prawdziwa podróż w nieznane.

Zobacz też: Goniec Rumski - o czym jeszcze piszemy?

Goniec Rumski: Rumianie podróżują

- Największą frajdą było robienie różnych rzeczy, których nigdy wcześniej nie doświadczałam - mówi pani Ania. - Pierwszy raz serfowałam, pierwszy raz pływałam w rafach koralowych, nurkowałam, łapałam jakieś robaki w piasku i je jadłam, poznałam wyjątkowych ludzi. To jest świetne uczucie, że mimo, że jest się dorosłym, to jest jeszcze mnóstwo rzeczy, których można spróbować.

I rzeczywiście, podróżniczka trudniła się zupełnie niespodziewanymi czynnościami. Podczas tej wyprawy Ania pracowała przy tworzeniu dekoracji dla Teatru Eksperymentalnego Enrique Bonaventury w Cali, w Kolumbii; karczowała ekwadorską dżunglę pod uprawę kawy...

Goniec Rumski: Rumianie podróżują - pełna treść artykułu w piątkowym wydaniu (3.01.2014)

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto