Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Greenpeace protestuje w Stoczni Gdańskiej.

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Aktywiści z Greenpeace apelowali dzisiaj o zaniechanie ...
Aktywiści z Greenpeace apelowali dzisiaj o zaniechanie ... (c) Greenpeace
Aktywiści z Greenpeace apelowali w czwartek o zaniechanie inwestowania w elektrownię atomową.

Miejscem akcji był teren hali produkcyjnej Stoczni Gdańskiej. Na ścianach obiektu wywieszono transparent z hasłem "Miejsca pracy i tańsza energia czy Fukushima?" Dlaczego wybrano akurat to miejsce? Przedstawiciele organizacji tłumaczą, że zamiast inwestować w atom, który jest nie tylko szkodliwy dla środowiska, ale także przynosi znacznie mniejsze korzyści.

- Rząd zamiast wciskać Polakom na siłę, w oparciu o fałszywe dane, droższy prąd z niebezpiecznego atomu powinien wspierać inwestycje w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku - mówi Maciej Muskat, dyrektor polskiego Greenpeace. - Dzięki temu będziemy mieli tańsze rachunki za prąd i stworzymy więcej miejsc pracy. Wybór między atomem a morskim wiatrem jest krytycznie ważny dla przyszłości polskiej gospodarki i wszystkie przesłanki wskazują na wiatr jako najlepsze rozwiązane.

Aktywiści przekonują, że już teraz trójmiejskie stocznie zaczynają specjalizować się w produkcji i konstrukcji elementów farm wiatrowych. Dzięki temu na Pomorzu może powstać większość z ponad 9 tys. nowych miejsc pracy. Jak przekonuje Greenpeace, planowana elektrownia jądrowa może wygenerować zaledwie 7 tys. miejsc pracy.

Te wyliczenia powstały na potrzeby raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej wykonanego na zlecenie Greenpeace i Fundacji im. Heinricha Boella. Jego autorzy uznali, że morskie farmy wiatrowe mogą dostarczyć tyle samo energii co planowana elektrownia jądrowa. Prąd uzyskany z tego typu farm wiatrowych kosztować będzie 104 Euro za MWh, podczas gdy prąd z atomu 110 Euro za MWh.

- Realizacja scenariusza budowy morskich farm wiatrowych o mocy 5700 MW, przy przyjętych dla celów raportu kosztach inwestycyjnych oznacza, że obroty sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce związane z produkcją urządzeń i ich eksploatacją wyniosą w latach 2015-2020 14,3 mld EUR. Nawet jeśli przyjmie się konserwatywne założenie, że tylko 25 proc. urządzeń i usług dostarczane będzie przez krajowe firmy, polski rynek zanotowałby obroty na poziomie 3,6 mld EUR. Dodatkowe obroty rynku serwisowania farm w całym okresie ich funkcjonowania to około 390 mln EUR rocznie, czyli ponad milion euro dziennie - tłumaczy przedstawiciel Greenpeace.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto