Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Wejherowo pokonał Stal Rzeszów. Kowalski: „Staramy się wyjść z tego marazmu”

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Słaby początek sezonu to już przeszłość - taki sygnał zdają się przekazywać piłkarze Gryfa Wejherowo. W 12. kolejce II ligi podopieczni trenera Łukasza Kowalskiego na wyjeździe pokonali Stal Rzeszów 2:1. Było to dla żółto-czarnych drugie zwycięstwo z rzędu i tym samym druga wygrana w trwającym sezonie.

- Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. Tak naprawdę każdy mecz dla nas jest taki, bo goni nas tylko jedna drużyna. Staramy się wyjść z tego marazmu - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec wejherowian, który także przyznał, że gra jego podopiecznych od pucharowego spotkania z Lechią Gdańsk wygląda coraz lepiej. - Na mecz ze Stalą mieliśmy swój plan. Oprócz straconej bramki wszystkie zaplanowane rzeczy udało się zrealizować. Nie ujmuję Stali, która miała też swoje sytuacje, ale od tego jest bramkarz, żeby je bronił - dodał trener WKS-u.

Gryfici w tym spotkaniu musieli gonić wynik. W 7. minucie piłkę otrzymał Piotr Głowacki i i nie dał szans bramkarzowi gości. Wejherowianie odpowiedzieli w 20. minucie. W pole karne dośrodkował Filip Szewczyk. Piłka minęła wszystkich defensorów Stali i trafiła do Szymona Nowickiego, który doprowadził do wyrównania. Jeszcze przed przerwą na prowadzenie wejherowian po kontrze wyprowadził Maksymilian Hebel. Jak się później okazało, był to gol, który zapewnił żółto-czarnym trzy punkty.

- W mojej filozofii cała drużyna się broni i atakuje począwszy od Majewskiego, który bardzo nabiegał się jako osamotniony napastnik - podkreślał po meczu Kowalski. - Wszyscy schodzili z boiska zmęczeni. Ale to jest jedyna droga w piłce nożnej, żeby zdobywać punkty. Nie wyobrażam sobie, że wychodząc na boisko w białych koszulkach [w takich Gryf grał ze Stalą - dop. red.], ktoś również zszedłby z murawy w czystej. To jest element, którym przewyższaliśmy zespół Stali - dodał trener.

Teraz przed gryfitami mecz o przysłowiowe „sześć punktów”. W sobotę (12 października) o godz. 15 WKS na Wzgórzu Wolności podejmie ostatni zespół w tabeli Legionovię Legionowo. Najbliższy rywal wejherowian w dotychczasowych 5-ciu wyjazdowych meczach nie zdobył żadnego punktu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto