Uczestnicy spotkali się w Wejherowie, skąd autokarami dowieziono ich na miejsce startu w Kostkowie. - Trasa wiodła lasami przez Dąbrówkę do poligonu w Lisewie - relacjonuje Bogdan Formella, komendant Hufca ZHP w Rumi. - Na trasie wprowadzono uczestników w fabułę rajdu. Mieli oni przemycić przez las ukryte pieniądze i dokumenty i ukrywać się przed patrolami Niemców.
Uczestnicy wyrabiali sobie dokumenty z pieczątkami na wzór niemieckich dokumentów wystawianych w okupowanej Polsce, musieli również rozpalić ognisko za pomocą krzesiwa. W Dąbrówce wzięli udział w zajęciach prowadzonych przez leśniczych, po czym ruszyli dalej w trasę na podstawie mapy.
Po przekroczeniu „granic” poligonu zaczęli zajęcia ze wspinaczki, musieli odszukać zakopane przedmioty za pomocą wyszukiwacza metali, odbyli szkolenie strzeleckie i po zjedzeniu gorącej zupy udali się do bunkra - miejsca zakwaterowania.
W szpitalu polowym uczestnicy rajdu musieli opatrzeć rannych po bitwie, co było nie lada wyzwaniem, gdyż organizatorzy zaopatrzyli „chorych” w bardzo realistycznie wyglądające rany. Po szpitalu w namiocie typu NS Instruktorzy Centrum Szkoleń Specjalistycznych CSS9MM przeprowadzili prezentację na temat broni palnej i cięciwowej, by pokazać jakiej broni używano podczas II wojny światowej a jakiej używa wojsko dziś.
- Dzięki udostepnieniu sprzętu przez Stowarzyszenie KRS Formoza udało się przeprowadzić profesjonalne zajęcia na strzelnicy - informuje Bogdan Formella. Następnego dnia uczestnicy mogli wziąć udział w przejażdżce wozami bojowymi po poligonie, a także otrzymali certyfikaty uczestnictwa oraz podziękowania.
Czwarta edycja rajdu „Lekcja historii - Cichociemni” pod nazwą Kryptonim NEON odbywała się od 25 do 26 lutego. Była organizowana przez przez Krąg Instruktorski Czerwonych Beretów im. mjr Kazimierza Śliwy w 76 rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych do okupowanej Polski. W przygotowaniach instruktorom i komendantowi lekcji „Lekcji historii” Krzysztofowi Kono-pczyńskiemu pomogli członkowie Stowarzyszenia Militarni Gniewino i M.O.S.T. Rangers z Lęborka.
W rajdzie wzięło udział 76 harcerzy z Redy, Rumi i Wejhe-rowa oraz prawie 40 osób kadry. - Pogoda dopisała, humory również, także zapraszany znowu za rok - podsumowje Bogdan Formella.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?