Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MOPS. Pracownicy zarzucają kierowniczce placówki zastraszanie i poniżanie

Marcin Lange
Zastraszanie, psychiczne znęcanie, szukanie "haków" na pracowników, a także spowodowanie nerwicy, która uniemożliwia pracę - to tylko niektóre zarzuty, jakie pod adresem Wiesławy Pacholczyk, kierownik Miejskiego ...

Zastraszanie, psychiczne znęcanie, szukanie "haków" na pracowników, a także spowodowanie nerwicy, która uniemożliwia pracę - to tylko niektóre zarzuty, jakie pod adresem Wiesławy Pacholczyk, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, kierują byli i obecni pracownicy tej placówki. Sama pani kierownik temu zaprzecza.

- Psychiczne poniżanie, zastraszanie i znęcanie się jest na porządku dziennym - mówi pracownik rumskiego MOPS (nazwisko do wiadomości redakcji). - Gdy rozpoczynałam pracę w tej placówce, docierały do mnie głosy o atmosferze, jaka tu panuje. Na początku nie dawałam im wiary, ale potem sama byłam świadkiem wielu sytuacji, w których pani kierownik poniżała pracowników. Do tego stopnia, że u jednego z nich lekarz zdiagnozował nerwicę, którą wywoływała u niego myśl o tym, że musi iść do pracy. Ta osoba zaczyna się jąkać, kiedy tylko w rozmowie z nią pojawia się ten temat.
Te słowa potwierdzają również byli pracownicy rumskiego MOPS. Dodają także, że próbowali zawiązać w placówce związek zawodowy. Jednak po naciskach pani kierownik, na kolejne spotkanie przyszły zaledwie trzy osoby. Przewodnicząca związku miała zostać zmuszona do złożenia wymówienia.
Zdaniem Wiesławy Pacholczyk, kierownik MOPS w Rumi, takie sytuacje nie miały miejsca.
- Nigdy nie stosowałam i nie stosuję mobbingu wobec pracowników. Nikogo też nie zastraszałam i nad nikim się nie znęcałam - mówi Wiesława Pacholczyk. - Nie przeszkadzałam też w żaden sposób w zakładaniu związków zawodowych. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że związek funkcjonował i rozwiązał się z woli jego członków, a nie pracodawcy.

Pracownicy rumskiego MIejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zarzucają kierownikowi tej placówki stosowanie mobbingu względem podwładnych. Ich zdaniem sytuacja taka ma miejsce od co najmniej ...10 lat.
- Pani kierownik "na zewnątrz" sprawia bardzo dobre wrażenie - twierdzi pragnący zachować anonimowość były pracownik MOPS. - W stosunkach z pracownikami jest jednak inaczej. Rozumiem, że szef musi kontrolować swoich podwładnych, jednak nasza pani kierownik specjalizowała się w przeprowadzaniu wewnętrznych audytów, które służyły szukaniu tzw. "haków" na każdego z pracowników, aby czuli, że oni oraz ich życie są całkowicie zależne od niej. Jeśli już sobie kogoś upatrzyła, to starała się go niszczyć. Mało kto to wytrzymywał i większość z jej "ofiar" zwalniała się. Bardzo częstym przypadkiem było to, że osoby zatrudnione na pół etatu otrzymywały obowiązki jakby pracowały na półtora. Gdy czas pracy się kończył, kierownik wymuszała pozostanie mówiąc, że pracownik jest niezaradny. Na porządku dziennym było odbieranie premii. Tu już nie chodziło o pieniądze, które nie były duże, tylko o sam fakt. Ja, podpisując rano listę obecności byłam już zdenerwowana tym, co mnie może spotkać danego dnia w pracy.
Wiesława Pacholczyk, kierownik rumskiego MOPS twierdzi, że zarzuty kierowane pod jej adresem są bezzasadne.
- Jako kierownik MOPS nie prowadzę audytu wewnętrznego, który to pozostaje w gestii burmistrza miasta - twierdzi Wiesława Pacholczyk. - Chybionym jest zarzut, jakobym szukała "haków" na każdego z pracowników rzetelnie i sumiennie wykonujących swe obowiązki.
Pracownicy MOPSu już wcześniej składali zawiadomienia o stosowaniu mobbingu przez panią kierownik. Dwa lata temu z tego powodu kontrolę w ośrodku przeprowadziła Państwowa Inspekcja Pracy.
- Badaliśmy problem mobbingu w tej placówce - przyznaje Janusz Białek, nadinspektor pracy z sekcji informacji i promocji Państwowej Inspekcji Pracy. - Podczas kontroli nie stwierdziliśmy jednak, aby zarzuty wyczerpywały definicję mobbingu.
Witold Reclaf, przewodniczący Rady Miejskiej Rumi deklaruje, że rozwiąże ten problem.
- Zajmę się tą sprawą i absolutnie tego nie popuszczę - mówi Witold Reclaf. - Nie ma zarzutów jeśli chodzi o stronę merytoryczną pracy pani kierownik. Wiem natomiast, że stosunki międzyludzkie w MOPS są bardzo złe, a psychiczne podejście do pracowników jest fatalne. Biję się w piersi, ponieważ pełniąc kilka lat temu funkcję burmistrza, MOPS był mi podległy i w sporach pomiędzy pracownikami a panią kierownik, a było ich dużo, zawsze stawałem po stronie pani Pacholczyk. Teraz naprawię ten błąd.

Ofiary mobbingu coraz częściej wygrywają w sądach
Rozmowa z Anną Makowską, prezesem Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego
- Gdzie powinna się zgłosić ofiara mobbingu?
- Przede wszystkim powinna o tym poinformować zwierzchnika osoby, która stosuje wobec niej mobbing. Jeśli to nie skutkuje, to należy wystąpić do sądu pracy. Ważnym elementem jest posiadanie udokumentowanego przez lekarza zaświadczenia o utracie zdrowia lub wypowiedzenia umowy o pracę, w którym zaznaczone jest, że nastąpiło ono ze względu na mobbing.
- Pracownicy jakich zawodów najczęściej ujawniają przypadki stosowania wobec nich mobbingu?
- Najczęściej są to osoby związane ze służbą zdrowia, nauczyciele i pracownicy Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej. Rzadziej są to osoby pracujące w prywatnych firmach. Ludzie zatrudnieni w takich firmach najczęściej decydują się po prostu na zmianę pracy, ponieważ nie mają tam komfortu wieloletniego zatrudnienia.
- Czy trudno udowodnić swojemu szefowi zarzut mobbingu w sądzie?
- Osoby, w stosunku do których był stosowany mobbing, coraz częściej wygrywają sprawy w sądzie. Zresztą walka w sądzie jest dla takiej osoby swoistą terapią, ponieważ osobom mobbingowanym bardzo trudno wrócić do równowagi psychicznej. Pozostaje w nich poczucie bezzasadnego skrzywdzenia.
- Jaki jest portret psychologiczny osoby stosującej mobbing?
- Są to osoby narcystyczne nie posiadające odpowiednich kwalifikacji i kompetencji. Starają się pozbywać tych, którzy je przewyższają i są dla nich, często urojonym, zagrożeniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto