- Praca w Orkanie, do którego trafił Pan przed niespełna miesiącem, jest Pana debiutem w charakterze pierwszego trenera zespołu ligowego. Jak odnajduje się Pan w nowej roli?
- Praca z chłopakami układa się naprawdę fajnie, znajdujemy wspólny język. W zespole panuje sympatyczna atmosfera. Chcę pobudzić zawodników do ciężkiej pracy i przekazać im swoją wiedzę. Swoją drogą stadion w Rumi, od kiedy został rozbudowany, zawsze wzbudzał moją sympatię.
- Rozegraliście już kilka sparingów. Dały one Panu obraz drużyny?
- Najwięcej dała mi druga połowa przegranego meczu z Pogonią w Lęborku. Rywal, choć występuje w V lidze, to naprawdę dobry zespół. Mimo to, moi rezerwowi gracze nie powinni mieć większych kłopotów z ich pokonaniem. Niestety, było inaczej. Dostałem ostrzeżenie, że nie do końca mogę na nich polegać. Teraz muszę ich odbudować, aby byli wartościowymi zmiennikami. Mecze z rezerwami Arki, czy z Wierzycą niewiele wniosły - moi piłkarze nie byli pod presją
- Początek sezonu coraz bliżej. Krystalizuje się Panu już pierwsza jedenastka?
- Powoli tak, jest coraz mniej znaków zapytania. Coraz lepiej wygląda współpraca pomiędzy zawodnikami i całymi formacjami. Funkcjonuje też nieźle komunikacja na boisku.
- Po odejściu Adama Dudy w kadrze jest tylko Kamil Biecke i niedoświadczony Cezary Świątek. Będą wzmocnienia tej pozycji?
- Temat pozyskania nowego bramkarza jest wciąż otwarty. szukamy takiego, który zapewni rywalizację Kamilowi o miejsce między słupkami.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?