Obecnie przed każdą sesją RM każdemu radnemu dostarczane są projekty uchwał oraz czasami, np. w sytuacja podejmowania decyzji związanych z planami zagospodarowania przestrzennego Rumi, dodatkowe opisy i mapy. Kolejne "papiery" radni otrzymują przed zebraniami poszczególnych komisji.
- Sam druk materiałów i koszty z tym związane, to jedno. Druga sprawa to praca i czas, jaką muszą poświęcić osoby pracujące w biurze RM - zauważa radny Michał Pasieczny, który jako jeden z nielicznych zabiera czasem na sesję swój laptop.
Jednak pomysł kupna tabletów póki co nie zostanie zrealizowany, choć, na co zwrócił uwagę radny Zbigniew Rachwald, jedno takie urządzenie to koszt poniżej tysiąca złotych. - Niewątpliwie dostajemy wiele papierów, więc takie rozwiązanie byłoby formą oszczędności - przyznaje Rachwald.
W komisji samorządowej, której ten radny przewodzi, pojawił się nawet pomysł, aby to sami radni zapłacili ze swoich diet za sprzęt komputerowy.
Tadeusz Piątkowski, przewodniczący Rady Miejskiej zwraca uwagę na to, że zakup nowego sprzętu mógłby, niezależnie od intencji, zostać negatywnie odebrany. Niektórzy mieszkańcy mogliby uznać bowiem, że radni kupują sobie sprzęt zamiast przeznaczać pieniądze na potrzeby mieszkańców.
Przeczytaj także: Policja zabrała dokumenty z UM Rumia
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?