Jak mundurowi trafili na trop nielegalnie przechowywanej broni oraz jej właściciela - mężczyzny, który na stałe zameldowany jest w Warszawie? - Szczegółów tego, jak dotarliśmy do informacji na temat broni nie możemy zdradzać - aspirant sztabowy Wiesław Krauze z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie krótko ucina wszelkie spekulacje. - Uzyskaliśmy je drogą operacyjną.
Mężczyzna, który trafił pod klucz, przesiedział w zamknięciu kilkudziesiąt godzin. Potem, decyzją wejherowskiej prokuratury rejonowej, odzyskał wolność. Ale jako osoba nielegalnie posiadająca broń, został objęty dozorem policyjnym. - Nie było podstaw do aresztowania - tłumaczy Dariusz Witek-Pogorzelski, prokurator rejonowy w Wejherowie. - Złożył wyjaśnienia, przyznał się do posiadania broni i ma stałe miejsce pobytu.
Policja odmawia podania jakichkolwiek informacji na temat zatrzymanego mężczyzny. Ale domyślać się można, że sprawa jego zatrzymania ma związek z działalnością warszawskich grup przestępczych, ponieważ postępowanie w tej sprawie prowadzi jednocześnie stołeczna Prokuratura Okręgowa. Ta zastosowała wobec 30-latka poręczenie majątkowe.
Zobacz także: Złapany w Rumi odpowie przed sądem
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?