Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NIERUCHOMOŚCI: Bądź właścicielem za grosze

Paweł Gołębiowski, Współpraca: RS, SYS
W wałbrzyskiej spółdzielni Podzamcze wykupionych zostało prawie 7,5 tysiąca mieszkań
W wałbrzyskiej spółdzielni Podzamcze wykupionych zostało prawie 7,5 tysiąca mieszkań Dariusz Gdesz
Jeśli nie zdążyłeś wykupić mieszkania od spółdzielni, masz jeszcze na to szansę do czerwca 2010 roku

Ci, którzy z jakichś powodów nie zdążyli do końca 2009 r. "za złotówkę" wykupić swoich spółdzielczych mieszkań, mogą spać spokojnie. Uchwalona przed kilkoma dniami nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych powoduje, że będą mogli to zrobić także w przyszłym roku. A takich osób w naszym regionie jest jeszcze sporo.

W Wałbrzychu w trzech największych spółdzielniach mieszkaniowych Podzamcze, Górnik i Skarbek, zarządzających w sumie ponad 15 tysiącami mieszkań, tylko około połowy lokatorów ma obecnie wyodrębnione prawo własności.
- Do ostatnich dni grudnia wpływały do nas wnioski o przekształcenie. Jeszcze 30 grudnia podpisywaliśmy akty notarialne - mówi Krzysztof Pączka, prezes SM Górnik.

Ta spółdzielnia jest drugą co do wielkości w Wałbrzychu. Na 5500 zarządzanych przez nią mieszkań, 2500 ma wyodrębnione prawo własności. - Pozostałe to przeważnie lokale własnościowe spółdzielcze, bo lokatorskich pozostało u nas dosłownie kilkadziesiąt - wyjaśnia prezes Pączka.
Dodaje, że wyodrębnienie lokalu na własność nie powoduje dla lokatora wielkich oszczędności w jego utrzymaniu. Na przykład w spółdzielni Górnik obniżają część funduszu remontowego, bo nie będą już w takim mieszkaniu wykonywali remontów. Lokator sam też opłaca podatek.

Również w spółdzielni Podzamcze, największej w Wałbrzychu, wiele osób nie skorzystało dotąd z możliwości wykupienia mieszkania za symboliczną kwotę. - Na 7426 administrowanych przez nas mieszkań, wyodrębnionych jest tylko trochę ponad 3,5 tysiąca - mówi Tadeusz Choczaj, prezes SM Podzamcze.

Mieszkań lokatorskich jest tu jednak także niewiele, bo ponad 3,3 tysiąca to mieszkania spółdzielcze własnościowe. - Taka własność nie jest pełna. Właściciel mieszkania nie ma prawa do gruntu, piwnicy, części nieruchomości. Musi też być członkiem spółdzielni - tłumaczy prezes.

Właściciele mieszkań posiadający do nich pełne prawo mogą również założyć wspólnotę. - Jeśli w jakimś budynku jest 100 procent takich lokali, to wspólnota powinna być tam założona z urzędu. Można ją jednak utworzyć już przy 50 procentach - tłumaczy Tadeusz Choczaj. Szefowie spółdzielni w regionie są przekonani, że jeszcze wiele osób zechce przekształcić prawo do zajmowanego przez siebie lokalu. Większość myślała, że z końcem grudnia skończy się taka możliwość. - Musieliśmy załatwiać dodatkowe terminy u notariusza. W ostatnim miesiącu roku przekształciliśmy prawa do 119 mieszkań, na załatwienie czeka aktualnie ponad 200 spraw - wyjaśnia Choczaj.

W Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na 7 tys. mieszkań lokatorskie prawo do lokalu na własność zamienili wszyscy, którzy mogli to zrobić, czyli dwa tys. osób. Może to zrobić jeszcze pięć tys. osób posiadających mieszkania własnościowe spółdzielcze.

Jak kupić i ilu już skorzystało

Jak kupić mieszkanie od spółdzielni? Musisz złożyć w jej biurze odpowiedni wniosek. Wystarczy jedno zdanie: "Proszę o przekształcenie mieszkania lokatorskiego (własnościowego) w pełną własność". Spółdzielnia sama załatwi formalności.

Możesz pożegnać prezesa. Jeśli więcej niż połowa mieszkań w naszej nieruchomości (jeden lub kilka bloków) będzie wykupiona, możemy utworzyć wspólnotę mieszkaniową i raz na zawsze pożegnać się ze spółdzielnią.

- Spółdzielnia ma obowiązek poinformować lokatora, ile mieszkań jest wykupionych - mówi Seweryn Chwałek z miesięcznika "Wspólnota Mieszkaniowa". - Jeśli złożymy wniosek o powołanie wspólnoty, spółdzielnia musi zwołać zebranie.

Wspólnota będzie właścicielem bloku. Sama zdecyduje, kto ma nim administrować: sprzątać, remontować itp. Może to być spółdzielnia - jak dotąd - albo jedna z wielu firm, które oferują takie usługi.

Sami musimy wyliczyć, czy zatrudnienie firmy spowoduje, że utrzymanie mieszkań będzie tańsze. - Może tak być, ale gigantycznych oszczędności nie spodziewałbym się - mówi Chwałek.

Współpraca: MR

Ile mieszkań w spółdzielniach zostało dotąd wykupionych w naszym regionie? Oto kilka przykładów spółdzielni z największych miast Dolnego Śląska:

LEGNICA
Legnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa - 8 tys. mieszkań (sprzedane 1842 mieszkania);
Spółdzielnia Mieszkaniowa Piekary - 6565 mieszkań (3600 sprzedanych);

LUBIN
Spółdzielnia Mieszkaniowa Polne w Lubinie - 2393 mieszkania (1140 sprzedanych);

GŁOGÓW
Spółdzielnia Mieszkaniowa Nadodrze w Głogowie - 14 703 mieszkania (6956 sprzedanych);

JELENIA GÓRA
Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa - 7000 mieszkań (3000 sprzedanych);

WAŁBRZYCH
Spółdzielnia Mieszkaniowa Podzamcze - 7426 mieszkań (3512 sprzedanych);
Spółdzielnia Mieszkaniowa Górnik - 5500 mieszkań (2500 sprzedanych);
Spółdzielnia Mieszkaniowa Skarbek - 2270 mieszkań (1600 mieszkań sprzedanych).

Czy warto kupić mieszkanie od spółdzielni? Podyskutuj na forum

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto