- Gdy wracaliśmy z Polic, rozmawiałem z Michałem (Smarzyńskim - dop. red.) o tym, kiedy ostatnio Orkan grał przy sztucznym oświetleniu - mówi Szymon Hartman, trener Orkana. - Michał stwierdził, że nie pamięta, aby taka sytuacja miała miejsce. Nie powinno to być dla nas jednak problemem. Liczę, że taka oprawa dodatkowo zmobilizuje moich zawodników.
Niestety, Michała Smarzyńskiego w meczu z Kotwicą zabraknie. Już w 5 minucie meczu z Dębem odniósł poważnie wyglądającą kontuzję. Badania lekarskie potwierdziły najgorsze obawy - kapitan zespołu zerwał wiązadła krzyżowe i w tym roku na boisku się już nie pojawi.
Mecz z Kotwicą będzie miał dla rumian kolosalne znaczenie. Wygrana pozwoli im odskoczyć od jutrzejszych rywali, którzy również nie ukrywają ambicji awansu do II ligi, na 6 punktów. Ewentualna porażka może oznaczać utratę fotela lidera.
Kontuzjowanego Michała Smarzyńskiego w wyjściowym składzie zastąpić powinien Bartosz Szweda lub Marcus Vinicius Da Silva.
- Mam sporo możliwości rotowania składem. Decyzji o tym, kto zastąpi Smarzyńskiego, jeszcze nie podjąłem. Jego brak sprawi jednak, że w meczowym składzie po raz pierwszy w tym sezonie pojawi się Zbigniew Bodzak lub Adrian Stępień - stwierdził we wtorek szkoleniowiec Orkana.
Za tydzień, 24 września, Orkan podejmie Korala Dębnica.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?