Orkan wygrał w Barlinku!

Obie drużyny spotkanie rozpoczęły uważnie. Dopiero po kilkunastu minutach gry gospodarze, a konkretnie Sikora, oddali pierwszy groźny strzał. Kamil Biecke nie dał się zaskoczyć, a po chwili w doskonałej sytuacji znalazł się Rafał Siemaszko. Popularny "Siema", będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie zdołał jednak wpakować piłki do siatki.

Do końca pierwszej połowy oba zespoły stworzyły sobie jeszcze kilka dobrych sytuacji, jednak wynik pozostał bez zmian.

W przerwie spotkania do rumian dotarła informacja, iż Kotwica przegrała w Kościerzynie. Zmobilizowani tym orkanowcy od początku drugiej części gry rzucili się do ataków. Już po kilkudziesięciu sekundach od wznowienia gry ponownie sam przed bramkarzem znalazł się Siemaszko, ale i tym razem górą był golkiper Pogoni. Kilka minut później rumianie już podnosili ręce do góry w geście triumfu, w ostatniej chwili jeden z obrońców gospodarzy zdołał jednak wybić piłkę z linii bramkowej.

Gospodarze najlepszą sytuację w tej części gry mieli po strzale Bebeto. Piłkę po jego potężnym uderzeniu próbował łapać Kamil Biecke. Ta jednak mu się wyślizgnęła, odbiła od poprzeczki i wróciła do rąk.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, po faulu jednego z gospodarzy piłkę ze środka boiska dorzucał Michał Drzymała. W polu karnym najwyżej wyskoczył Karol Wasielewski, zgrał ją stojącemu kilka metrów przed bramką Rolandowi Kazubowskiemu, a ten pewnym strzałem dał rumianom trzy punkty.

- Trzy punkty niezmiernie mnie cieszą, zwłaszcza w kontekście porażki Kotwicy - stwierdził po meczu Szymon Hartman, szkoleniowiec Orkana. - Mam jednak trochę zastrzeżeń do gry zespołu. Boki obrony nie funkcjonowały tak, jak należy. Również skrzydłowi powinni być bardziej aktywni - dodaje Hartman.

Skład Orkana:
Biecke - Prinz, Wasielewski, Dirda (80. Poznański), Wesserling - Marciniak, Nawrocik (70. Kazubowski), Klawikowski, Piekarski (72. Roeske), Ziemak (58. Drzymała) - Siemaszko
Bramka: Kazubowski (90+2)