Pedofil z Pucka już schwytany. O mężczyźnie, który od kilku miesięcy grasuje w internecie ukrywając się pod profilem nastolatki, policjanci dowiedzieli się od samych mieszkańców. Najpierw ujawnił się na trójmiejskich portalach. Pani Joanna (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), gdy tylko dowiedziała się o 45-latku, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
- Zaniepokoiły mnie wpisy na profilu podejrzanego. Link dostałam od koleżanki z Trójmiasta. Tam już o nim było głośno - relacjonuje zatroskana prowokatorka.
Kobieta wymyśliła Anię, 14-letnią dziewczynkę z Władysławowa, która chciałaby umówić się ze Sławkiem. Wszystko po to, by uchronić bezbronne nastolatki przed zboczeńcem. O Sławomirze Z. słyszała wcześniej. Jego zainteresowanie nieletnimi zdradził w loginie wpisywanym na kolejnych serwisach społecznościowych. Zatroskana pucczanka szybko rozszyfrowała zboczeńca.
- Pomyślałam, że nazwa „slawek1213141” nie jest przypadkowa - tłumaczy kobieta.- Świadczy o wieku małoletnich z jakimi podejrzany szukał kontaktu.
Rozpoczęła się SMS-owa korespondencja, która trwała zaledwie cztery dni. W tym czasie udało się zaskarbić zaufanie mężczyzny i poznać jego prawdziwe oblicze. Rzeczy, które wypisywał 45-latek wywołują dreszcze. Całość konwersacji na bieżąco była przekazywana funkcjonariuszom policji w Pucku. O sprawie wiedział też tzw. Łowca Pedofili.
ZOBACZ TEŻ:
Rozmowa była prowadzona w taki sposób, by doprowadzić do spotkania. Mężczyzna opisywał, co dokładnie będzie się działo podczas randki. Tę udało się umówić w ustronnym miejscu w Pucku. Sławomir Z. stawił się w umówionym miejscu, jednak zamiast młodej Ani, natknął się na patrol policji kryminalnej.
- Po otrzymaniu informacji od kobiety, zareagowaliśmy błyskawicznie - mówi sierż. szt. Brzeziński. - Mężczyzna został zatrzymany w miejscu umówionego spotkania. Był zaskoczony.
W poniedziałek, 21.08.2017 Pedofil z Pucka, Sławomir Z. usłyszał zarzuty i zastosowano wobec niego najwyższy środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Jak poinformował prok. Jacek Chmielewski z Prokuratury Rejonowej w Pucku, podejrzanemu zarzucono dwa czyny. Pierwszy tyczy się nakłaniania osoby małoletniej poniżej 15 roku życia do wykonania czynności seksualnej w celu zaspokojenia własnego popędu płciowego. Drugi zaś to składanie małoletnim propozycji obcowania lub poddania się nieobyczajnym czynnościom za pośrednictwem internetu bądź telefonu. Oba czyny są zagrożone pozbawieniem wolności odpowiednio na 3 i 2 lata. Sprawa jest rozwojowa.
Więcej przeczytasz w jutrzejszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Zobacz również: Zatrzymanie pedofila w Trójmieście
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?