Piłkarzom Gryfa Wejherowo nie idzie ostatnio najlepiej. W ostatnich czterech meczach zdobyli zaledwie jeden punkt. Na domiar złego w najbliższym spotkaniu zabraknie dwóch filarów zespołu - Krzysztofa Wickiego i Piotra Kołca. Ten pierwszy nie zagra z powodu kontuzji, której nabawił się ponad dwa tygodnie temu podczas meczu z Błękitnymi Stargard. Z kolei kapitan żółto-czarnych pauzować będzie za żółte kartki. Na pewno nie zagra też Przemysław Macierzyński, który otrzymał czerwoną kartkę w ostatnim meczu z Siarką Tarnobrzeg.
Zupełnie w odmiennych nastrojach są piłkarze Radomiaka, którzy z 47 punktami liderują w tabeli II ligi. Co prawda gra zawodników z Radomia nie porywa w rundzie wiosennej (w czterech meczach zdobyli sześć punktów), ale wystarczyło to w zupełności, aby wyprzedzić Widzew Łódź i objąć fotel lidera.
Mimo wszystko, zarówno piłkarze Gryfa, jak i sam trener podkreślają, że już pozbierali się po ostatniej porażce z Siarką Tarnobrzeg i zapowiadają walkę o trzy punkty.
- Na pewno czeka nas trudne zadanie. Zagramy bez kilku podstawowych piłkarzy, a Radomiak to nie jest przecież przypadkowa drużyna. Potrafią grać w piłkę, o czym najlepiej świadczy ich obecne miejsce w tabeli. Jednak uważam, że jest to drużyna w naszym zasięgu. Mogę obiecać, że na pewno podejmiemy walką i postaramy się odnieść zwycięstwo - zapowiada Zbigniew Szymkowicz.
Początek meczu Gryf Wejherowo - Radomiak Radom już w niedzielę 31 marca o godz. 14 na stadionie przy Wzgórzu Wolności.
Wideo:
Trener Łotyszy po przegranej z Polską: Gdy nie wykorzystujesz swoich szans w meczu z rywalem, który ma tak dużo jakości jak Polska, to zostajesz ukarany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?