Plac zabaw w Malborku. Dzieciaki miały wskazać nazwę, która "nie może wywołać negatywnych skojarzeń"
10 sierpnia ubiegłego roku oficjalnie został oddany do użytku plac zabaw przy ul. Parkowej w Malborku. Na otwarciu były tłumy. Trudno się dziwić, to miała być atrakcja dla całych rodzin.
Plac zabaw ma ponad 20 tys. m kw. powierzchni, z bardzo dużą liczbą różnego rodzaju zabawek, które z jednej strony służą do zabawy, ale jest też wiele takich miejsc, gdzie można przy okazji uzyskać wiele informacji o świecie, ale i o wszechświecie – mówił tego dnia burmistrz Marek Charzewski.
To również najmłodsi mieli nadać mu nazwę, by jeszcze lepiej się tam czuli. Włodarz pół roku temu w swoim przemówieniu zachęcał do wzięcia udziału w konkursie. Te słowa na pewno słyszało sporo mieszkańców.
Dzień później, czyli 11 sierpnia, na stronach internetowych Urzędu Miasta opublikowano zasady konkursowe. Był przeznaczony dla dzieci w wieku 5-14 lat, które mieszkają w Malborku.
Jakie mogą być pomysły, zostało określone w regulaminie.
- Nazwa placu zabaw powinna być krótka (maksymalnie pięć słów) i zachęcająca do odwiedzenia miejsca, powinna wywoływać pozytywne skojarzenia związane z zabawą i rekreacją, oddawać charakter obiektu, być oryginalna, a także zawierać wartości marketingowe, takie jak: łatwość rozpoznania i identyfikowania obiektu oraz łatwość zapamiętania nazwy. Nazwa placu zabaw nie może wywołać jakichkolwiek negatywnych skojarzeń – napisali urzędnicy.
Chętni mieli czas do końca września, by dostarczyć do magistratu swoje propozycje. Komisja konkursowa miała wybrać trzy najciekawsze i przedstawić burmistrzowi, by ostatecznie wybrac jedną zwycięską nazwę. Jej autor miał otrzymać nagrodę.
- Rozstrzygnięcie konkursu i ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w ciągu 14 dni od dnia zakończenia przyjmowania zgłoszeń – brzmi jeden z punktów regulaminu. - Decyzja o rozstrzygnięciu konkursu jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. Wyniki konkursu zostaną umieszczone na stronie internetowej organizatora konkursu.
Opóźnienia to... malborska specjalność? Inwestycja oddana z 15-miesięcznym poślizgiem
Jedna z mieszkanek wielokrotnie dopytywała nas, co z konkursem. A my przekazywaliśmy dalej jej pytania. Zwykle padały odpowiedzi w stylu: „Niebawem”.
Co prawda jeden z regulaminowych punktów mówi o tym, że „organizator konkursu zastrzega sobie prawo do zmiany terminów", zarówno przyjmowania propozycji od dzieci, jak i wyboru nazwy. Jednak i o tym mieszkańcy nie zostali powiadomieni. A więc nazwa powinna zostać ogłoszona w połowie października ubiegłego roku.
PRZECZYTAJ TEŻ: Planety zniknęły z nowego placu zabaw w Malborku. Więcej dużych uszkodzeń nie ma, będzie za to nazwa. Urząd ogłosił konkurs dla dzieci
W czwartek (8 lutego), gdy ponownie zadaliśmy pytanie: "Co z nazwą placu zabaw?", usłyszeliśmy od urzędników, że rozstrzygnięcie nastąpi w piątek (9 lutego), ale do soboty (10 lutego) wyniki nie zostały upublicznione.
Już raz cierpliwość najmłodszych mieszkańców była wystawiona na próbę. Nie udało się bowiem w planowanym terminie zakończyć inwestycji. Pierwotnie mowa była o 10 maja 2022 r. Opóźnienie wyniosło 15 miesięcy. Wzrósł też koszt budowy z blisko 4,6 mln zł do niemal 8 mln zł.
Ale 70 proc. tej kwoty to dofinansowanie z unijnych środków, z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020, 30 proc. to nasz wkład – tłumaczył nam po otwarciu placu Marek Charzewski.
Skąd „poślizg” przy realizacji i taka duża różnica w cenie, ma wykazać kontrola Komisji Rewizyjnej. Radni zdecydowali się to sprawdzić, tym bardziej, że niedługo po otwarciu część atrakcji została zniszczona.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?