Maciej Szostak ma 39 lat, a od dwóch lat mieszka z partnerką i jej dwojgiem dzieci w wieku 13 i 10 lat w Koczale. Ma też ośmioletniego syna.
- Do wystartowania w wyborach, tak naprawdę namówiła mnie partnerka. Kiedy zacząłem o tym rozmawiać ze znajomymi z Koczały, każdy zaczął mnie do tego zachęcać. Uważam, że mam potencjał, wiedzę i umiejętności – mówi Szostak i przyznaje, że wcale nie zraża się tym, że gdyby został wójtem, to tylko na 1,5 roku.
- Zdaję sobie sprawę, że to będzie trudny rok ze względu na zadłużenie budżetu gminy oraz inflację. Uważam, że to doskonały moment, żeby pokazać się z jak najlepszej strony
– mówi Szostak.
Ten kandydat jest trzecim – po Kamilu Reszce i Łukaszu Hincu – obaj są mieszkańcami Bielska.
Szostak od prawie 15 lat pracuje w policji. Pochodzi z Człuchowa. Ukończył studia magisterskie z zarządzania. Posiada także licencjat z politologii o specjalności bezpieczeństwo publiczne.
- Myślę, że w Koczale przyda się nowe, świeże, inne niż miejscowych spojrzenie na gminę. Na pewno trzeba zadbać o promocję i rozwój
– mówi Szostak, który prywatnie uwielbia ogród. Posiada też własną pasiekę, a w wolnym czasie poluje. Jest również wędkarzem. Obecnie najwięcej czasu pochłania mu remont domu.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?