Na ciągniku siodłowym z naczepą przewożone były trzy pojazdy: dwa Kamazy, z czego na jednym z nich znajdował się Polonez – mówi Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Inspekcji Transportu Drogowego. - Do zabezpieczenia „ładunku” wykorzystano jedynie trzy pasy i jeden łańcuch. Z ciągnika siodłowego wyciekały płyny eksploatacyjne, zaś w naczepie opony miały zbyt zużyty bieżnik. Jakby tego było mało w kabinie ciężarówki jechał jeden nadmiarowy pasażer.
Pojazdy pochodziły z licytacji komorniczej. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny ciągnika siodłowego i naczepy. Za skandaliczne „zabezpieczenie” ładunku kierujący autem został ukarany mandatem karnym w wysokości 400 zł, a za przewożenie o jednego pasażera za dużo mandatem w wysokości 100 zł i 1 pkt karnym.
Pojazdy trafiły na parking administracyjny w Gdyni.
Przeczytaj więcej: o mandatach w Rumi
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?