Alojzy Voigt okresie międzywojnia pełnił funkcje w kilku drużynach. W kampanii wrześniowej 1939 roku walczył w szeregach Armii Kraków, został ranny i trafił do niewoli, z której uciekł. Przeprowadził zbiórki swojej drużyny i nawiązał kontakt z Komendą Wojennego Hufca Harcerzy w Gdyni.
W 1940 roku pracując na lotnisku w Rumi przeprowadził z grupą harcerzy sabotaż oraz działania wywiadowcze. Uzyskane dane przekazywał dalej, co pozwoliło na zbombardowanie lotniska w Rumi. Ścigany przez Gestapo uciekł do lasu, gdzie nawiązał kontakt z Gryfem Pomorskim. W czasie walk o Rumię i Gdynię pracował w sztabie czołgów Armii Czerwonej. Po wojnie był referentem gminny w Rumi i prowadził drużynę harcerską.
- W imieniu swoim oraz sióstr chciałabym podziękować Hufcowi ZHP Rumia, miastu i wszystkim osobom, które upamiętniły naszego ojca. Nie żyje od 51 lat i dla wielu osób jest nieznany, ale widzę tutaj wielu jego wychowanków. Dziękuję im wszystkim za pamięć - powiedziała uczestnicząca w uroczystości Bogumiła Voigt - Gawczyńska, najstarsza córka harcmistrza.
Rondo harcmistrza Voigt uroczyście otwarte | VIDEO
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?