Wszystko dzięki temu, że fatalnie spisująca się wiosną Kotwica Kołobrzeg po raz kolejny zgubiła punkty - przegrała u siebie z Gwardią Koszalin 0:1 i ostatecznie straciła szanse na awans. Mecz w Koszalinie zakończył się zresztą skandalem - chwilę przed końcowym gwizdkiem arbitra kibice Kotwicy wtargnęli na boisko wyrażając w ten sposób dezaprobatę dla poczynań swoich piłkarzy.
Tak, czy inaczej, o wszystkim zadecyduje sobotni pojedynek na Wzgórzu Wolności. Teoretycznie w minimalnie lepszej sytuacji są rumianie - im do awansu wystarczy remis. Zwycięstwo Gryfa sprawi, że obie drużyny zakończą sezon z identycznym dorobkiem punktowym. Wówczas jednak liczyć się będzie bilans bezpośrednich spotkań, a ten korzystniejszy mają wejherowianie (jesienią w Rumi był remis 1:1)
Kilka tygodni temu mieliśmy zresztą przedsmak jutrzejszego meczu - obie ekipy zmierzyły się ze sobą w Wejherowie w regionalnym Pucharze Polski. Wtedy jednak rumianie zagrali mocno rezerwowym składem, a i tak sprawiali o wiele lepsze wrażenie, niż gospodarze. O porażce Orkana 1:3 zadecydowały indywidualne błędy bramkarza i defensywy Orkana. Oby takich sytuacji nie było w sobotę, a o godz. 18.45 to orkanowcy cieszyli się z awansu.
Początek spotkania na Wzgórzu Wolności zaplanowano o godz. 17
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?