Rumia. Przy ulicy Starowiejskiej powstaje boisko

– Z inicjatywy radnego Marcina Kaczmarka, który złożył projekt w Budżecie Obywatelskim, miało tam powstać boisko do plażowej piłki siatkowej i małe zielone boisko. Projekt nie przeszedł jednak do etapu realizacji, a teren został oddany nam, czyli MOSiR-owi, na prowadzenie działalności sportowo-rekreacyjnej – mówi Jolanta Król, dyrektor jednostki. – Burmistrz Michał Pasieczny zaproponował, aby powstało tam boisko do gier zespołowych o powierzchni 55 na 70 metrów, z trawiastą nawierzchnią i możliwością korzystania z naszego zaplecza socjalnego. Taka decyzja zapadła w związku z dostępnością obiektów dla klubów i stowarzyszeń sportowych trenujących w naszym mieście, a zapotrzebowanie na kolejne boisko trawiaste jest ogromne. W mieście funkcjonują liczne kluby prowadzące treningi piłki nożnej i rugby. Stowarzyszenia te posiadają wiele grup młodzieżowych, w tym dziewczęcych. Nie brakuje też grup seniorskich – wymienia dyrektor MOSiR-u.

Jak informuje Urząd Miasta w Rumi w pierwszej kolejności MOSiR uregulował związane z działką kwestie własnościowe, a także zlecił wykonanie inwentaryzacji zieleni oraz oceny dendrologicznej drzew i krzewów znajdujących się na przejętym obszarze. Okazało się, że nie ma przeciwwskazań do usunięcia roślin kolidujących z planowaną inwestycją, dlatego zlecono ich wycinkę.

– Pomimo upływu lat wciąż jestem czynnym zawodnikiem, sport mam we krwi i interesuję się każdą dyscypliną, a obserwując rozwój rumskich klubów sportowych, zauważyłem trudności związane z dostępnością tutejszych boisk. Dlatego skonsultowałem się z panią dyrektor MOSiR-u Jolantą Król i złożyłem projekt w Budżecie Obywatelskim. Co prawda nie uzyskał on wystarczającej liczby głosów, by wygrać, ale udało się przekazać teren pod opiekę MOSiR-u. Wkrótce powstanie tam boisko treningowe, za co jestem ogromnie wdzięczny panu burmistrzowi Michałowi Pasiecznemu oraz pani dyrektor – przyznaje radny Marcin Kaczmarek, członek Komisji Sportu, Rekreacji i Promocji. – Sport w naszym mieście cały czas się rozwija, dlatego jestem przekonany, że ten obiekt zostanie bardzo szybko zagospodarowany przez mieszkańców i będzie tam tętniło życie do późnych godzin wieczornych – dodaje.