MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rumia. Trolejbusy połączą trzy miasta

Piotr Weltrowski
Wsiadamy do trolejbusu przy Dworcu Głównym w Rumi, jedziemy do centrum Gdyni, tam przesiadamy się do kolejnego trajtka, który wiezie nas aż do granicy Sopotu i Gdańska.

Wsiadamy do trolejbusu przy Dworcu Głównym w Rumi, jedziemy do centrum Gdyni, tam przesiadamy się do kolejnego trajtka, który wiezie nas aż do granicy Sopotu i Gdańska. Być może już za kilka lat będziemy mogli podróżować po Trójmieście i Rumi w ten właśnie sposób. Miasta przymierzają się wspólnie do rozwinięcia ekologicznej komunikacji trolejbusowej.
Gdynia - inicjator projektu - chce na przełomie tego i przyszłego roku złożyć wniosek o unijne dofinansowanie na realizację mającej kosztować 120 mln zł inwestycji. - Jesteśmy bardzo zainteresowani udziałem w tym przedsięwzięciu - zapewnia Elżbieta Rogala-Kończak, burmistrz Rumi.
Według projektu, przygotowanego przez gdyński Zarząd Komunikacji Miejskiej, trolejbusy startować będą spod Dworca Głównego w Rumi. Dojazd do Gdyni Cisowej trwał będzie niespełna 10 minut.
- Pierwotnie pojazdy miały w Rumi dojeżdżać do pętli przy ul. Partyzantów, jednak koszty eksploatacji okazały się zbyt duże - mówi Mariusz Józefowicz z gdyńskiego ZKM. - Tymczasem do obsługi trasy między dworcem w Rumi, a pętlą w Gdyni Cisowej wystarczą dwa nowe trolejbusy.
Projekt zakłada, że będą one jeździć co 15 minut. Zanim jednak do tego dojdzie, powstać musi w Rumi trakcja trolejbusowa. Kilka lat temu, kiedy rozpoczęły się pierwsze przymiarki do projektu, szacowano, iż koszt jej powstania może zamknąć się w kwocie 6 mln zł. Wiadomo jednak, że dziś władze miasta musiałyby wysupłać z budżetu nawet ponad milion złotych więcej.
Ułatwieniem mogą się tu okazać pieniądze unijne. Nie jest tajemnicą, że na projekty, które uzasadnić można integracją metropolii, a w których wnioski składa więcej niż jedna gmina, łatwiej otrzymać dofinansowanie.
- Rozmawialiśmy już na ten temat z władzami Sopotu i Rumi - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Szczegółowy model finansowania inwestycji nie został jeszcze wypracowany, ale ważne jest, iż oba miasta wyraziły chęć udziału w projekcie.
Zainteresowanie potwierdzają władze Rumi. - Trolejbusy to środek lokomocji tani i ekologiczny - mówi Andrzej Czaplicki, wiceburmistrz miasta. - Jak najbardziej jesteśmy więc zainteresowani budową sieci trolejbusowej w mieście. Póki co jednak, nie zostały podpisane żadne oficjalne dokumenty, trudno mi więc mówić o konkretnych terminach realizacji tej inwestycji.
Jeżeli dokumenty takie uda się podpisać w tym roku i jeżeli Rumia, wraz z Gdynią i Sopotem, złoży wniosek o dofinansowanie, to możliwe, że pierwsze trolejbusy wyjadą spod Dworca Głównego już w roku 2010.
Wybudowanie w Rumi sieci trolejbusowej to tylko część ogromnej inwestycji, jaka w najbliższych latach objąć ma zasięgiem niemal całe Trójmiasto. Miasta będą musiały zakupić nowy tabor trolejbusów. Wszystko kosztować ma gminy, biorące udział w projekcie, aż 120 mln zł.
W Rumi trolejbusy jeździć będą na odcinku od Dworca PKP do granicy z Gdynią i dalej, aż do istniejącej już pętli w Cisowej. W Gdyni zaś sieć zostanie pociągnięta na Witomino. - W Sopocie trolejbusy jeździć będą aż do granicy z Gdańskiem, do powstającej właśnie hali widowiskowo-sportowej - zapowiada Jacek Karnowski, prezydent kurortu.
Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni szacuje, że do obsługi wszystkich nowych linii łącznie potrzebnych będzie aż 35 nowych trolejbusów. Dodatkowo zakupić będzie trzeba około 17 tzw. duobusów, czyli trolejbusów, które dzięki specjalnemu agregatorowi poruszać mogą się także bez sieci trakcyjnej.
- To właśnie zakup tych pojazdów byłby odpowiedzialny za dużą część kosztów inwestycji - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
A te są niebagatelne, ale dzięki udziałowi w projekcie kilku miast, władze Rumi, Gdyni i Sopotu liczyć mogą na 50 proc. dofinansowanie ze środków unijnych.

Tajemniczy duobus
Duobus to skrzyżowanie autobusu i trolejbusu - pojazd napędzany dwoma źródłami energii: silnikiem elektrycznym pobierającym energię z sieci trakcyjnej oraz silnikiem spalinowym. Duobus jest cięższy zarówno od trolejbusu, jak i autobusu. Powoduje to, że musi mieć lepsze zawieszenie i wzmocnioną konstrukcję podwozia. Silnik spalinowy jest uruchamiany w miejscach, gdzie nie ma sieci trakcyjnej, dzięki czemu duobus może dotrzeć wszędzie tam, gdzie docierają zwykłe autobusy. Jednocześnie jest od nich tańszy w eksploatacji na fragmentach trasy, gdzie może korzystać z silnika elektrycznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto