Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rumia. Wciąż mamy apetyt na taniec

Anna Rembowska
Anna Rembowska
Kończący się właśnie sezon utalentowane tancerki z zespołu SPIN działającego w ramach sekcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi niewątpliwie mogą zaliczyć do udanych. Sukcesy odniesione podczas Mistrzostw Polski Modern, Jazz, Balet, które odbywały się w Siedlcach, świetne miejsca zajęte w Kaliszu na Mistrzostwach Polski w Show Dance oraz awans do grudniowej rywalizacji tanecznej na poziomie światowym najlepiej o tym świadczą.

SPINKI w składzie Weronika Sapińska i Magdalena Konkel okazały się najlepszym w kraju duetem dzieci do lat 11 podczas marcowych zmagań w Siedlcach w tańcu modern. W tej samej kategorii wiekowej, również w tańcu modern, wicemistrzostwo Polski wywalczyła mini formacja SPINEK 2. Oba zespoły zatańczą w Mikołajach pod koniec roku, by zdobyć najwyższe światowe trofea.

Podczas Wojewódzkiego Festiwalu Formacji Tanecznych Reda 2010 poszczególne grupy taneczne z Rumi nie opuszczały podium, podobnie zresztą jak w trakcie Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki i Tańca Kwakowo 2010 - tu młode tancerki w różnych kategoriach okazywały się najlepsze, a ich trenerka Renata Urbanik-Siwiec otrzymała nagrodę dla najlepszego choreografa.

Mimo licznych sukcesów SPINKI nie spoczywają na laurach i wciąż podejmują nowe wyzwania, a takim w tym sezonie był start na Mistrzostwach Polski w Show Dance. Po raz pierwszy zmierzyłyśmy się z tym rodzajem tańca - mówi Renata Urbanik-Siwiec. - I bardzo jesteśmy dumne z zajętych podczas konkursu miejsc, czyli 5, 6 i 7. Dotąd w modernie skupiałyśmy się przede wszystkim na technice i równym wykonaniu, na doskonaleniu kroków, obrotów i figur, a show ma zupełnie inną specyfikę, tu liczy się przedstawienie, barwna dekoracja, pomysłowe stroje, taniec staje się teatrem. W modernie już jesteśmy dobre, w show musimy się jeszcze wiele nauczyć. Ale my chcemy się uczyć, bo nieustannie mamy apetyt na taniec - dodaje trenerka.

Renoma, jaką w trakcie 12 lat istnienia osiągnęły SPINKI, wypracowana została niemałym wysiłkiem. Nie tylko gibkość, wdzięk i wyraz artystyczny mają znaczenie. Tancerki dwa razy w tygodniu mają kilkugodzinne treningi, na tym jednak ich praca się nie kończy. Same muszą ćwiczyć poszczególne fragmenty układów, by dojść do perfekcji. Niektóre dziewczynki na sali są niemal codziennie. Nasz taniec zależy od indywidualnych umiejętności, ale najlepsze są te tancerki, które czują odpowiedzialność za grupę, bo one nie pozwolą sobie na opuszczenie treningu - przekonuje choreograf zespołu.

Od września szykują się zmiany w strukturze zespołu. Zostanie on podzielony na dwie grupy - wyczynową, która będzie uczestniczyła w konkursach oraz grupę, która po prostu chce miło spędzić czas i przy okazji trochę potańczyć.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto