Rumski chór Lira, czyli Auxilium sprzed wielu lat...
List ks. Kasprzyka pozostał w archiwach chóru Lira, a wspomniany dyrektor to Wojciech Sabat, nauczyciel, oficer Wojska Polskiego i współtwórca harcerstwa na terenie Rumi. - Był też kierownikiem szkoły w Zagórzu - opowiada harcmistrz Marek Opajdowski, autor monografii, w której przedstawił dzieje rumskiego harcerstwa. W tej właśnie szkole odbyło się pierwsze spotkanie osób zainteresowanych udziałem w chórze. Zebrani postanowili, że przez pierwszy miesiąc zapoznają się z nutami. - Rezultat był nadzwyczajny. Chór omal w całości zgłoszonych kandydatów przetrwał miesiąc prób i zawiązał się w organizację - pisał później ks. Kasprzyk. Jeszcze w okresie XX-lecia międzywojennego chór zaczął występy poza gminą. Śpiewaków można było usłyszeć w Wejherowie, gdzie zdobyli "Lirę wędrowną" i w Pucku, gdzie zdobyli II miejsce w tamtejszym konkursie. Zobacz też: Gimnazjaliści gościem chóru Lira