Po kilkudziesięciu latach do Głogowa powrócił posąg księżnej Salomei. Jej rzeźba przetrwała niemal całkowite zniszczenie kolegiaty w czasie II wojny światowej. Odnaleziona w ruinach trafiła do muzeum w Poznaniu. Dzięki współpracy Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Głogowie, Muzeum Narodowego we Wrocławiu oraz Muzeum Narodowego w Poznaniu, rzeźba znów znalazła się w mieście, którym Salomea wraz z mężem władała przed wiekami.
– Jestem osobiście bardzo szczęśliwy z tego powodu. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za to, że to marzenie mogło się ziścić. Będziemy się opiekować najlepiej jak potrafimy tą rzeźbą – mówił prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.
W dniach od 3 do 4 czerwca rzeźbę będzie można zobaczyć w głogowskim muzeum. Następnie przez kilka miesięcy będzie przygotowywana do pełnoprawnej ekspozycji, która zaplanowana jest na jesień.
– Dzieło pochodzące ze schyłku XIII wieku ma prawo uchodzić za jedną z najwspanialszych, najwartościowszych, najbardziej niezwykłych kreacji artystycznych, jakie dziś znajdują się w Polsce. Dlaczego? Popatrzcie na tę rzeźbę. Na ten subtelny, jakże kokieteryjny, iście jak Gioconda mający wymiar uśmiech. Na ten gest, jakże powabny, kokieteryjny. To jest piękna kobieta. Gdy dziś wraca, to wraca do siebie – mówi Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Transport ważącego blisko pół tony posągu był sporym wyzwaniem, ale ostatecznie księżna wróciła do swojego miasta.
– Jest to kapitalny przykład współpracy pomiędzy muzeami w perspektywie krajowej. Między muzeami tej klasy i wielkości co muzea narodowe i nieco mniejszego, ale ambitnego naszego muzeum – powiedział Waldemar Hass, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Głogowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?