Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawą stacji paliw zajmą się inni śledczy

TM
Prokuratura Rejonowa w Tczewie, która dotychczas prowadziła postępowanie związane ze sprzedażą ziemi przy ul. Sobieskiego, na której powstała stacja paliw, przestanie zajmować się tym śledztwem. Taką decyzję podjęła Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku i zadecydowała o przekazaniu sprawy do Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Przypomnijmy, że w lutym Sąd Rejonowy w Wejherowie uznał, że umorzenie przez prokuraturę postępowania w sprawie sprzedaży miejskich działek w Rumi nie było właściwą decyzją i stwierdził, że postępowanie dowodowe trzeba uzupełnić. Podzielił tym samym wątpliwości, jakie miała Najwyższa Izba Kontroli. Ta stwierdziła, że przy sprzedaży terenu, na którym wybudowano stację paliw Neste, mogło dojść do niegospodarności.

Zajmująca się tą sprawą w ostatnim czasie Prokuratura Rejonowa w Tczewie postępowanie umorzyła, podobnie jak wcześniej wejherowska. NIK z tą decyzją się nie zgodziła.

Zobacz także: Tczew bada sprawę "stacji paliw"

- Jeśli są znamiona uzasadnionego przypuszczenia, że mogło dojść do przestępstwa, to wówczas mamy obowiązek prawny skierować sprawę do prokuratury - mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK. - A pragmatyka postępowania jest taka, że wyczerpujemy całą drogę, co oznacza złożenie zażalenia w przypadku umorzenia lub odmowy wszczęcia postępowania - dodaje. W ten właśnie sposób, w wyniku decyzji sądu, sprawa wróciła do tczewskiej prokuratury.
Informując o

"sprawie stacji paliw"

w lutym tego roku próbowaliśmy uzyskać komentarz burmistrza Rumi. Nie udało się nam to z powodu urlopu Elżbiety Rogali-Kończak, ale pytana o to jeszcze w ubiegłym roku mówiła, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Zobacz także: Są nowe władze PO w Rumi - zobacz, kto jest w zarządzie

Tymczasem Elżbieta Rogala-Kończak była jedną z osób wskazanych do przesłuchania w tej sprawie, ale burmistrz bezpośrednio po powrocie z urlopu dostarczyła do magistratu zwolnienie lekarskie. Jeszcze przez co najmniej kilka tygodni nie będzie jej w urzędzie. Za zdrowie burmistrza modlił się nawet podczas jednej z ostatnich mszy rumski ksiądz w kościele św. Jana z Kęt w Rumi Janowie.

Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku, sprawa stacji paliw została przekazana do słupskiej Prokuratury Okręgowej, a tam podjęto decyzję, która prokuratura rejonowa będzie się tym dalej zajmować. Ireneusz Tomaszewski, szef gdańskiej apelacji, decyzja jest efektem skarg mówiących o tym, że śledztwo może być prowadzone w sposób nieobiektywny.
- Nie było żadnych wątpliwości dotyczących sposobu prowadzenia sprawy i braku obiektywizmu, ale podjąłem taką decyzję, żeby ukrócić wszelkie ewentualne podejrzenia - zastrzega w rozmowie z "Gońcem" prokurator.

Więcej na ten temat w dzisiejszym "Gońcu Rumskim"

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto