Na pomysł wpadł jeden z mieszkańców stolicy województwa. - Na jednym ze spotkań opowiedział o nim prezydentowi Piotrowi Uszokowi. Inicjatywa bardzo się spodobała i będzie realizowana - zapowiada Maciej Biskupski, asystent Uszoka.
Choć sprawa jest świeża, są już dwie lokalizacje dla przyszłej galerii: plac Rady Europy przed Biblioteką Śląską albo plac przed Centrum Informacji Naukowej i Biblioteką Akademicką. Ta druga podoba się w magistracie bardziej. Biblioteka dwóch uczelni, Uniwersytetów Śląskiego i Ekonomicznego, wybudowana kosztem 79 mln zł, zostanie otwarta w semestrze letnim. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z rektorem UŚ Wiesławem Banysiem. Sprawa będzie na pewno jeszcze konsultowana ze środowiskiem akademickim - dodaje Biskupski. Historycy dokładnie przebadają życiorysy noblistów, a w gestii artystów będzie estetyczna strona galerii. Nie wiadomo jeszcze, jak mogłaby wyglądać: czy będą tu płaskorzeźby, czy tablice.
Jak na razie po śląskich noblistach próżno szukać śladów w regionie. Katowiczanka Maria Göppert-Mayer, zdobywczyni Nobla za "odkrycie struktury powłokowej atomu", ma w stolicy województwa "swoją" ulicę, przy której brak jednak budynków. A o chorzowskich korzeniach chemika Kurta Aldera świadczy jedynie tablica na kamienicy, w której się urodził.
Za to w Katowicach na pl. Grunwaldzkim jest Galeria Artystyczna z płaskorzeźbami artystów związanych z miastem. Upamiętnieni są tu m.in. Cybulski, Duda-Gracz czy Szklarski.
Popieram. Bardzo dobry pomysł
Piotr Greiner, dyrektor Archiwum Państwowego w Katowicach, biograf górnośląskich noblistów oraz autor książek o nich:
Na Śląsku nie ma szkół imienia śląskich noblistów, tymczasem wszyscy oni dostali nagrody za prace naukowe, więc dobrze byłoby nazwać imieniem jednego z nich na przykład szkołę techniczną. Był kiedyś na uniwersytecie pomysł, aby jedną z auli Wydziału Matematyczno- Fizycznego nazwać imieniem Göppert-Mayer, ale nie doszedł do skutku.
Uważam, że pomysł na galerię jest świetny, bo upamiętni wszystkich noblistów w jednym miejscu. A świadomość, że ich mamy, jest jednak niewielka. Krąg osób zainteresowanych kojarzy, że byli ze Śląska, ale świadomość historyczna większości ludzi mimo akcji promocyjnych i książek jest nadal bardzo słaba.
Płaskorzeźby, tablice, a może coś innego? Jak upamiętnić śląskich noblistów? Komentujcie!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?