- Mamy związane ręce - mówi Tomasz Fopke, naczelnik wydziału kultury i spraw społecznych wejherowskiego Starostwa Powiatowego.
- Próbowałem coś zrobić, ale nie ma szans - dodaje Ariel Sinicki, radny i członek komisji do spraw rodziny, zdrowia i opieki społecznej rumskiej Rady Miejskiej.
Na początku 2010 roku Rada Powiatu Wejherowskiego podjęła decyzję w sprawie "ustalenia rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na terenie powiatu wejherowskiego". Stanęło na tym, że apteką mającą dyżur przez całą dobę będzie placówka znajdująca się na wejherowskim rynku. - W centrum powiatu - zaznacza Tomasz Fopke.
- Tyle że Rumia znajduje się na drugim końcu tego powiatu - kwituje decyzję rumski radny Ariel Sinicki. Był w tej sprawie m.in. u szefa największej rumskiej przychodni oraz u starosty wejherowskiego. Jak ustalił, koszt prowadzenia całodobowej apteki w Rumi wyniósłby ćwierć miniona zł w skali roku. Powiat, nawet jeśli znalazłby tę kwotę, i tak niewiele może zrobić.
- Nie możemy wymusić, aby jakiś punkt prowadził dyżur przez całą noc. Nawet jeśli chcielibyśmy za to zapłacić - mówi Tomasz Fopke.
Zobacz także: Najpierw przychodnia, potem szpital w Rumi
Obecnie więc w nagłych przypadkach rumianie mogą wzywać karetę lub korzystać z pomocy ambulatorium znajdującym przy ul. Derdowskiego, koszty funkcjonowania którego, nawiasem mówiąc, w początkowym okresie pokrywał NZOZ nr 1 z własnych środków.
Co o tym myślisz? Skomentuj!
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
