W Rumi zagrali w planszówki. W CH Port Rumia "Dziennik Bałtycki" wraz z partnerami zorganizował akcję "Zagrajmy razem" | ZDJĘCIA

Gry planszowe przeżywają wielki renesans i od kilku lat stanowią jeden z ulubionych sposobów na spędzanie wolnego czasu zarówno wśród młodzieży, jak i dorosłych. Przekonywał o tym m.in. założyciel Stowarzyszenia Aktywności Kulturalnej i Sportowej SAKiS.

- Chcemy odciągnąć dzieci, młodzież i dorosłych od cyfrowych rozrywek, zintegrować ich wokół "gier bez prądu". oraz wskazać alternatywne formy spędzania czasu i budowania prawidłowych więzi społecznych - mówi Dawid Magrean, założyciel stowarzyszenia.- Uważamy, że w "popandemicznej" rzeczywistości ważny jest powrót do spotkań twarzą w twarz, budowanie relacji i rozwijanie społeczności lokalnej. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z istnienia nowoczesnych gier planszowych i fabularnych. Chcemy dać im możliwość bezpłatnego "przetestowania" tej formy rozrywki w bezpiecznym środowisku przy wsparciu bardziej doświadczonych graczy, którzy objaśniają zasady rozgrywki.

WARTO PRZECZYTAĆ. Film "IO" z wejherowianką z szansą na Oscara!

Taką możliwość mieszkańcy mieli w sobotnie popołudnie w CH Port Rumia. Dzieci i dorośli w przestrzeni centrum handlowego mieli okazję zagrania w gry planszowe dopasowane do wieku, dowiedzieć się co daje granie na żywo, nauczyć zdrowej rywalizacji, a przy tym aktywnie i w gronie najbliższych i przyjaciół spędzić miło ostatnie weekend ferii zimowych.

W świat gier planszowych uczestników wprowadzali Bartosz Orzechowski i Oktawian Smętek.

- Bardzo lubię gry planszowe, bo są po prostu fajne - mówi nam jeden z uczestników planszówkowego spotkania w Rumi kilkuletni Jakub z Gdyni.

Przy stołach w CH Port Rumia mieszkańcy mogli nie tylko spróbować swoich sił przy ciekawych tytułach gier, ale i każdy z nich otrzymał upominki.

- Myślę, że rośnie zainteresowanie planszówkami. Organizujemy eventy np. w lokalach gastronomicznych i są na nich bardzo wysokie frekwencje. Ludzie chcą grać - zauważa Bartosz Orzechowski z blogu Planszą po Łapkach obecny na spotkaniu w Rumi, który także podzielił się z nami swoją opinią co ludzi przyciąga do tej rozrywki. - Na pewno spotkanie twarzą w twarz, czego nie mamy w świecie cyfrowym. Gry rozwijają, niektóre są edukacyjne, inne manualne, a jeszcze w innych musimy opracować strategie. Jest dużo myślenia.

Organizatorem wydarzenia był "Dziennik Bałtycki", który z okazji Międzynarodowego Dnia Puzzli i Łamigłówek wraz z partnerami zaprosił mieszkańców na wspólne zakończenie ferii.