- Nie sądziłem, że będę musiał to powiedzieć, ale dobrze, że to nasz ostatni mecz w tym roku. Mamy spore problemy z kontuzjami i skutecznością, przez co nasze wyniki są dalekie od oczekiwanych. Jeśli uda nam się szybko strzelić gola Błękitnym, powinniśmy spokojnie wygrać - mówi Szymon Hartman, szkoleniowiec Orkana.
W sobotnim meczu, po pauzie w Słupsku spowodowanej kartkami, wystąpi już filar rumskiej defensywy, Karol Wasielewski. O tym, jak ważnym dla rumian jest zawodnikiem, przekonać się można było przed tygodniem w Słupsku, gdzie pozbawiona Wasielewskiego obrona przypominała szwajcarski ser.
Zabraknie natomiast drugiego podstawowego środkowego obrońcy Pawła Dirdy, który wciąż narzeka na problemy z kolanem, których nabawił się pod koniec pierwszej połowy derbowego pojedynku z Gryfem Wejherowo.
- Zespół jest przetrzebiony kontuzjami i nie wykluczam, że w wyjściowym składzie dojdzie do kilku roszad. A wszystko po to, abym miał pole manewru przy dokonywaniu zmian w drugiej części spotkania - zapowiada Hartman.
Rumianie zmierzyli się z Błękitnymi w drugiej kolejce obecnego sezonu. Wygrali wówczas w Stargardzie Szczecińskim 2:1 po golu Pawła Włodarczewskiego i trafieniu Bartosza Pionka już w doliczonym czasie gry.
Błękitni ostatnio spisują się nad wyraz dobrze. W czterech ostatnich spotkaniach nie ponieśli porażki odnosząc trzy zwycięstwa.
Rumscy defensorzy szczególną uwagę powinni zwrócić zwłaszcza na rutynowanego Roberta Gajdę, który w tym sezonie strzelił już siedem bramek.
Uwaga! Początek spotkania z Błękitnymi o godz. 13, a nie jak wcześniej zaplanowano o godz. 14.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?