Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiosną wracają pijani kierowcy

eMKa
Tak zakończyła się ucieczka pijanego kierowcy przed policją
Tak zakończyła się ucieczka pijanego kierowcy przed policją A. Warżawa/ archiwum Polskapresse
Wiosną zwiększa się liczba pijanych kierowców na drogach. Przez święta na samym Pomorzu zatrzymano niemal 100 osób, które prowadząc samochód miały we krwi ponad 0,5 promila alkoholu. Ta statystyka może w przyszłym tygodniu jeszcze się pogorszyć - przed nami długi weekend majowy.

W święta funkcjonariusze z Oliwy zatrzymali 39-letniego mieszkańca Gdańska, który kierował motocyklem z 3 promilami alkoholu w organizmie. Jak się okazało, 39-latek kierował pomimo zatrzymanych uprawnień. Mundurowi zatrzymali również dwóch nietrzeźwych rowerzystów. 32-latek z przeszło 2,5 promilami oraz 27-letni mężczyzna z prawie 2 promilami alkoholu w organizmie jechali rowerami stwarzając bardzo duże zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.

Łącznie w tegoroczne święta policjanci z Pomorza zatrzymali 97 pijanych kierowców, którzy popełnili przestępstwo. Nie wiadomo jeszcze ilu dokładnie kierowców popełniło wykroczenie, jadąc pod wpływem alkoholu.

Zobacz także:Pieniążkowo. Wypadek na jedynce - trzy osoby nie żyją
- W zimę po drogach porusza się mniej pijanych kierowców. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze jest wtedy mniejszy ruch, a po drugie zdarza się mniej przypadkowych okazji do wypicia - uważa Janusz Staniszewski, szef pomorskiej drogówki. - To zmienia się razem z wiosną. Różnego rodzaju grille i spotkania w ogrodzie często podlewane są alkoholem. Pijanych kierowców jest wtedy więcej.

Każdy kto prowadzi samochód mając we krwi od 0,2 do 0,5 promila popełnia wykroczenie. Określa się je jako "stan po spożyciu alkoholu". Grozi za to nie tylko kara grzywny i punkty karne. Policja zatrzymuje także prawo jazdy i przekazuje je do sądu. Ostatecznie kierowca traci dokument na okres od pół roku do trzech lat. Czas ten liczony jest od momentu zatrzymania.

Przestępstwo popełnia kierowca, który prowadził pojazd mając we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu
. Grozi za nie do dwóch lat więzienia. Co więcej jeżeli pijany kierowca będzie sprawcą wypadku, wówczas może trafić do więzienia nawet na 12 lat, a gdy w wyniku tego zdarzenia ktoś umrze, lub pozostanie kaleką do końca życia to maksymalny wymiar kary zwiększa się do 15 lat pozbawienia wolności.

Niestety wysokie kary nie wystarczą. Na polskich drogach nadal nie brakuje kierowców, którzy ufając we własne umiejętności nie boją się wsiąść za kółko po zakrapianej alkoholem imprezie.

Przeczytaj też: Kolejne utrudnienia we Wrzeszczu. Ulica Grunwaldzka węższa o jeden pas

- Zwiększa się wykrywalność pijanych kierowców. Jesteśmy konsekwentni w walce z nimi. Obecnie każde zatrzymanie przez policjanta musi się zakończyć kontrolą alkomatem - mówi Staniszewski.

Jak upewnić się, że możemy już prowadzić?
]Kiedy piliśmy najlepiej po prostu nie wsiadać za kółko. Alkohol może utrzymywać się w naszym organizmie także dzień po wypiciu. Gdy nie jesteśmy pewni, czy możemy już prowadzić pomaga prywatny alkomat. Można kupić go w hipermarketach i sklepach internetowych. Cena waha się od 50 do nawet 500 zł. Trzeba jednak pamiętać, że tańsze alkomaty mogą nie być wiarygodne. Gdy nie mamy pod ręką alkomatu, pomóc mogą także internetowe liczniki promili. W sieci nie brakuje wirtualnych alkomatów. Ich wskazania także nie muszą być wiarygodne. Lepiej więc korzystać z nich raczej w charakterze ciekawostki niż ostatecznej wyroczni. Kiedy musimy wsiąść do samochodu, a nie jesteśmy czy jesteśmy trzeźwi to możemy także udać się na policję i tam poprosić o przebadanie alkomatem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto