- Pączki można było konsumować podczas obrad, ale większość uczestników sesji, tak jak skarbnik Peteris Gailitis (na fotografii), jadła je w przerwie. Towarzyszący mu Jan Klawiter również, choć nie widać tego na zdjęciu, skusił się na tradycyjnego pączka - zauważył dziennikarz.
Później, aż do jesieni 2009 roku, na każdej sesji na radnych czekały rozłożone zawsze na stołach - także tych przeznaczonych dla gości i mieszkańców - drożdżówki. To zmieniło się, gdy wprowadzono oszczędności do miejskiej kasy, w październiku 2009 roku. Tematem sesji RM, która się wówczas odbywała, były miejskie inwestycje i środki, które są na nie przeznaczane.
Zobacz także:
Radni doszli do wniosku, że ich wykonanie planu jest na zbyt niskim poziomie i trzeba oszczędzać, aby budować kolejne drogi w Rumi.
- Każdy zauważył brak drożdżówek i według moich obliczeń miasto zaoszczędzi na tej decyzji do końca roku około 300 zł, co z pewnością przyspieszy realizację inwestycji i budowę dróg - skwitował taką oszczędność Witold Reclaf, ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej w Rumi.
Jeszcze podczas tej samej sesji - w przerwie obrad - kilku mieszkańców, którzy przysłuchiwali się dyskusji, kupiło ciastka. Potem rozłożyli je na stołach radnych. Z kolei radna Wiesława Serema rozdała wszystkim zebranym krówki.
Od tego czasu rumscy radni dostają tylko kawę oraz herbatę. I cukier ...
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?