Wówczas to w mieście miało pojawić się pięć pierwszych kamer. Nie udało się. Co się wydarzyło? - Zgodnie z prawem, firmy stające do przetargu mają prawo po ogłoszeniu jego wyniku, do oprotestowania decyzji. I tak się niestety wydarzyło - wyjaśniał Czytelnikom "Gońca Rumskiego" Stanisław Urbaniak, kierownik referatu zamówień publicznych Urzędu Miasta Rumi.
Zdjęcia: Harley'owcy w rumskim gimnazjum
Według jednej z firm warunki przetargu podważały zasady uczciwej konkurencji. Firma ta uznała, że skoro do przetargu mogłaby stanąć telewizja kablowa to będzie ona
- z racji posiadanej już sieci - tańsza niż inne przedsiębiorstwa. - Zakres prac określony w przetargu obejmował także budowę sieci - tłumaczy Stanisław Urbaniak.
W związku z takim obrotem sprawy urząd opracował nowe warunki przetargu. Termin montażu pierwszych kamer przesunięto z lipca na październik.
Zdjęcia: Akcja ratownicza w domu opieki w Rumi
Był to początkowy etap planu objęcia monitoringiem całego miasta. W 2005 roku zakładano, że kamer będzie łącznie 12, ale obecnie jest ich 23. Ostatnia została zamontowana we wrześniu ubiegłego roku na ulicy 1 Dywizji Wojska Polskiego.
- To kolejne zabezpieczenie, bowiem przestępcy, którzy działają na terenie Rumi, mają też swoje drogi ucieczki - zauważa podkomisarz Jacek Płotka, zastępca komendanta komisariatu policji w Rumi. - Ta kamera obejmuje więc cały główny ciąg drogowy, znajdujące się tam rondo oraz ulicę Partyzantów.
Przeczytaj także: O czym pisał "Goniec Rumski" kilkanaście lat temu?
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?