Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z powiatu wejherowskiego w trasę po Polsce. O „Grafice Nieokiełznanej” i innych projektach GOK Luzino

Alicja Choinka
Alicja Choinka
Jeszcze przez kilka dni w Gminnym Ośrodku Kultury w Luzinie podziwiać można wystawę twórczości Pabla Picassa pt. „Grafika Nieokiełznana”. O tym przedsięwzięciu, jego dalszych losach i innych inicjatywach instytucji rozmawiamy z jej dyrektorem, Rafałem Płotką.

Do 12 listopada w Luzinie oglądać będzie można wystawę grafik Pabla Picassa. Skąd pomysł na tego typu przedsięwzięcie i jak to wszystko się zaczęło?

Jest to kilkumiesięczna praca całego zespołu, w głównej mierze komisarz wystawy, pani Grażyny Malak, absolwentki Akademii Sztuk Pięknych, artystki, która jest także członkiem zespołu Gminnego Ośrodka Kultury w Luzinie. W ramach współpracy z ośrodkami kultury z całej Polski na jednym ze spotkań rozmawiałem z dyrektorem ośrodka kultury z południa Polski, który organizował u siebie wystawę prac znamienitego artysty, Salvadora Dalego. I tak od słowa do słowa udało się pozyskać informację odnośnie możliwości sprowadzenia grafik tak istotnych twórców. Należałoby jednak cofnąć się w czasie do zeszłego roku, kiedy zapoczątkowaliśmy cykl wystawienniczy ArtGOK Luzino, którego założeniem na początku była promocja lokalnych artystów. W rezultacie tej inicjatywy, ekspozycja fotografii Reinera Mattara trafiła do ambasady belgijskiej i została otwarta przez ambasadora Belgii na Polskę i Litwę Luca Jacobsa. Wtedy też zawiązała się rozmowa odnośnie naszych ulubionych artystów, gdzie wyraźnie wskazałem na Beksińskiego. Wtedy też zażartowałem, że „Następnym razem pokażemy Beksińskiego w Luzinie!”. Okazało się, że temat (informacja przeniosła się też na media społecznościowe) wzbudził ogromne zainteresowanie. I tak przechodzimy do kontaktów z muzeum w Sanoku, ale też z osobami posiadającymi prace Beksińskiego, aby ściągnąć je do Luzina. I tak po nitce do kłębka dochodzimy do Mazurskiej Fundacji Sztuki Art Progres, od której dyrektor, o którym wspomniałem, pożyczał wystawę prac Salvadora Dalego. Pojechałem zatem do Giżycka, podjąłem temat i okazało się, że mamy z założycielem fundacji podobne pasje, a stąd blisko do uruchomienia wystawy oraz pozostania jej jedynym przedstawicielem, jako GOK Luzino, na całą Polskę.

Co można zobaczyć na Państwa wystawie? Mówiąc ogólnie, jest to grafika, jednak, z tego co widzimy bardzo różnorodna. Możemy mówić o jakimś okresie w twórczości Picassa czy jest to przekrój przez całą jego sztukę?

Prezentowane grafiki (linoryty, akwaforty, drzeworyty, staloryty itd.) stanowią przekrój pracy twórczej Pablito. Szereg z nich jest sygnowanych przez autora. Mamy akwafortę, którą Picasso własnoręcznie w 1933 roku odbijał w swojej pracowni i oczywiście sygnował. Są linoryty z teki wydawnictwa Montmartre, to powtórzenie tematu erotyków z teki 347, którą Picasso tworzył na 80-lecie powstania wieży Eiffla. One również są podpisane przez artystę. W ramach wystawy funkcjonują trzy prace z kolekcji Mariny Picasso, wnuczki artysty czy grafiki z okresu niebieskiego, bardzo trudnego dla Picasso. Tak jak widać, jest to przekrój przez całą twórczość. W Międzynarodowym Dniu Artysty oraz dokładnie w 140-lecie urodzin Pabla Picassa, 25 października zorganizowaliśmy wydarzenie, do udziału w którym zaprosiliśmy artystów z terenu całego powiatu wejherowskiego, a także samego kolekcjonera sztuki, który przywiózł ze sobą kolejny biały kruk z 1911 roku. Była to akwaforta wykonana osobiście przez Picassa, dzieło praktycznie niemożliwe do zdobycia, którym chociaż przez chwilę mogliśmy się pochwalić tutaj, w Luzinie.

Wszystkie prace, które zobaczyć można na wystawie, są oryginalne, czy może zdarzają się takie, które zostały odtworzone?

Wszystkie są oryginałami posiadającymi odpowiednie certyfikaty potwierdzające, że nie mamy do czynienia z drukiem, kopią kopii itd.., natomiast często powstały w określonej ilości sztuk. W przypadku grafik mówimy po prostu o oryginałach.

Powiedzmy jeszcze o jednym ciekawym aspekcie dotyczącym wystawy. Dzieła można nie tylko oglądać, ale także nabyć.

Przyjechało do nas 41 prac. Cztery już zostały sprzedane. Oczywiście nadal są one do obejrzenia w instytucji. Po zakończeniu wystawy zostaną oddane do nabywcy. Zgodnie z umową z Mazurską Fundacją Sztuki sprzedane prace będą uzupełniane. Te, które zostały zakupione, uzupełnione będą o trzy linoryty oraz jedną większą serigrafię, która również jest sygnowana przez artystę. I tak będzie działo się na przestrzeni całej historii wystawy. Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie został jej marchandem na całą Polskę. W związku z tym to my organizujemy podróż prac do dalszych zakątków kraju, gdzie zafunkcjonuje ona w ramach cyklu wystawienniczego ArtGOK Luzino. Znamienitym pokłosiem jakości i rozgłosu wystawy jest fakt, że samodzielnie zainteresowała się nami Wirtualna Polska, pisząc o niej artykuł czy Program 3 Polskiego Radia, gdzie odbyła się audycja. Poza udziałem mediów regionalnych, za co bardzo dziękuję, pojawiły się zatem także ogólnopolskie mówiące o wystawie i jej dalszych losach.

Jak wiemy wystawę zobaczyć może każdy, kto tylko chce. Z Państwa mediów dowiadujemy się, że przyjeżdżają odwiedzający z różnych stron, a także niektóre znamienite osoby.

Wystawa jest otwarta, nieodpłatna. To założenie dostępności sztuki dla wszystkich. Pamiętajmy, że Luzino jest wsią – dużą, piękną, ale jednak wsią. Stąd też pomysł, aby w miarę naszych możliwości sprowadzać sztukę wyższą. Jak się okazuje, nawet jak na niedużą instytucję kultury, bo przypomnijmy, że największa sala instytucji, na której znajduje się wystawa mierzy raptem 42 metry kwadratowe. To chyba najmniejsza sala, w której Picasso jest prezentowany, jednak zadbaliśmy o to, aby stworzyć warunki godne tego artysty. Przyjechało do nas ponad 500 osób z całej Polski. Osobiście przyjmowałem gości z Warszawy, Krakowa, Poznania, oczywiście wiele osób z województwa Pomorskiego itd. zauroczonych, a jednocześnie niedowierzających, że ta wystawa jest akurat w Luzinie, a nie w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Wśród gości, którzy nas odwiedzili była m.in. Generalny Konsul Honorowy Szwecji Pani Magdalena Pramfelt, dyrektor Państwowej Akademii Nauk Biblioteki Gdańskiej Pani Anna Walczak, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdański Pan Kiejstut Bereźnicki, wspaniały aktor Pan Artur Barciś itd. Tych osób z różnych grup społecznych przyjeżdża faktycznie dużo, ciągle jednak zafascynowanych, zaskoczonych i czekających na więcej. Dość późno uruchomiliśmy księgę pamiątkową jednak jest uzupełniana przez odwiedzających tak pięknymi i miłymi komentarzami. Warto też nadmienić, że przyjeżdżający goście zostają w Luzinie na nieco dłużej, już mamy informacje od lokalnych gastronomików, że ta wystawa przełożyła się na zdecydowanie większy ruch, a co za tym idzie obrót w zakresie ich obszaru działalności. Pojawił się nawet żart, że ta wystawa to mini efekt Bilbao w Luzinie. Może będziemy niedługo mówili o efekcie Luzino? Oczywiście zdajemy sobie sprawę z zupełnie innego zakresu, niemniej sytuacja wpływu na wzrost przychodów poprzez pojawianie się sztuki w miejscowości niezwykle cieszy.

Co dalej będzie działo się w Gminnym Ośrodku Kultury w Luzinie? Jakie propozycje dla mieszkańców i nie tylko pojawią się w najbliższym czasie?

Kontynuacją cyklu Art GOK są kolejne wystawy. I tak 19 listopada odbędzie się wystawa batiku stworzona przez Pracownię Mamut. W tej formie utrwalone zostały twarze najsłynniejszych muzyków na przestrzeni dziejów, osadzonych m.in. w muzyce rockowej, rozrywkowej lat 70., 80., 90., ale też wcześniejszych. Przy okazji wernisażu wystawy odbędzie się koncert metalowy młodzieżowego zespołu, który powstał przy Gminnym Ośrodku Kultury w Luzinie. Będzie to ich pierwszy publiczny występ, do udziału, w którym serdecznie zapraszam. Kolejnym wydarzeniem, które zafunkcjonuje od 14 stycznia będzie wystawa nieszablonowej artystki mieszkającej w Luzinie, Małgorzaty Kotłowskiej. Gosia będzie mogła się pochwalić, że miała wystawę w tej samej galerii co Picasso, ale nie tylko. Otóż 11 maja, w dzień urodzin Salvadroa Dalego sprowadzamy do Luzina grafiki i ceramikę tworzoną przez tego twórcę. Z wydarzeń niezwiązanych ze sztuką plastyczną warto wspomnieć o 6 listopada, kiedy odbył się występ Artura Barcisia w ramach projektu Artur Barciś Show. Co ciekawe, tego samego dnia, kilka godzin przed występem zaprosiliśmy aktorów amatorów do wzięcia udziału w spotkaniu organizacyjnym połączonym z warsztatami z aktorem, których celem było ogłoszenie pracy nad nowym spektaklem komedii kryminalnej produkcji Gminnego Ośrodka Kultury w Luzinie. Wykorzystując nasze kontakty, chcemy, aby grupa, która się tego dnia zawiązała, miała możliwość interakcji z teatrami, aktorami, scenarzystami. Tak też będzie się działo. Dzień później odbył się szereg koncertów charytatywnych zainicjonowanych przez Chór Lutnia z Luzina pod dyrekcją Tomasza Fopke i prezesurą Zygmunta Brzezińskiego. To oni wpadli na pomysł, żeby pomóc rodzinie Matyldy Mielke, pięcioletniej mieszkance Luzina mierzącej się z bardzo ciężką chorobą drenującą środki finansowe. Odbyły się koncerty kilku chórów z powiatu wejherowskiego, w trakcie których zebrano 13 tyś. zł. Chóry występowały na kolejnych mszach w kościele pw. Świętego Wawrzyńca w Luzinie. Przy zbiórce pomogli harcerze z 70 Luzińskiej Wodnej Drużyny Harcerskiej. Jestem dumny, że nasza instytucja mogła współorganizować to wydarzenie. Niedawno mieliśmy też okazję współpracy z Nadbałtyckim Centrum Kultury przy okazji współorganizacji koncertu „Grudzień ’70 – Pamiętamy!”. To wydarzenie wyreżyserowane przez legendarnego barda Solidarności, Antoniego „Tolka” Filipowskiego poświęcone pamięci ofiar wydarzeń grudniowych. W ramach koncertu w Centrum św. Jana w Gdańsku wystąpili m.in. Chór Lutnia z Luzina, Chór i Orkiestra Cappelli Gedanensis, Andrzej Żak, Tomasz Fopke, Jakub Zaleski, Małgorzata Talarczyk czy Fioła Jankowska.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto