Arka Gdynia odrobiła dwie bramki straty w wielkich derbach Trójmiasta. Drużyna pokazała walkę i charakter. Oceniamy piłkarzy po tym meczu
Christian Maghoma - 4 Nie był to słaby mecz w jego wykonaniu, ale notę znacząco obniża mu sytuacja z 51 minuty, kiedy Flávio Paixão przechytrzył go w dziecinny sposób i trafił do siatki. Na pocieszenie dla Maghomy można tylko napisać, że nie on pierwszy padł "ofiarą" kapitana Lechii w derbach w dość podobnych okolicznościach. Kibice wszak pamiętają, jak w zeszłym roku w kwietniu, także w Gdyni, w jeszcze bardziej spektakularny sposób przepchnięty i sponiewierany został przez Flávio Michał Marcjanik. Był to wówczas dla obu ekip powitalny bój w dodatkowej rundzie dla drużyn walczących o utrzymanie. Biało-zieloni pozostali w lidze głównie dzięki dwóm z rzędu zwycięstwom nad Arką. Dziś Lechia aspiruje nawet do mistrzostwa Polski i pokazuje to, jaki progres wykonała ta drużyna.