- Moim zdaniem faworytem do awansu jest właśnie drużyna z Kwidzyna, dlatego mecz pucharowy będzie niezwykle zacięty. USAR wzmocnił się w tym sezonie zawodnikami, którzy grali kiedyś w ekstraklasie, dlatego o zwycięstwo będzie niezwykle trudno. Liczę oczywiście na to, że to my wygramy, a nasza dobra gra, jaką zaprezentowaliśmy w Elblągu zostanie powtórzona w środowym spotkaniu. Na treningach dalej będziemy pracować nad obrona i nad komunikacją w drużynie, abyśmy jeszcze lepiej rozumieli się na parkiecie - zapowiada Robert Wicon, trener Tytanów Wejherowo.
Ciekawostką jest, że w połowie września tego roku doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowym w klubie z Kwidzyna. Trenera Marka Woronowicza zastąpił Dominik Boryń który w przeszłości grał w zespole z Wejherowa. Jak twierdzi rozgrywający żółto-czerwonych Michał Przymanowski, będzie to miało dodatkowy smaczek podczas meczu, choć i tak zapowiada walkę o zwycięstwo swojej drużyny.
- USAR to dość dobry, ułożony zespół, który dokonał przed sezonem kilku ciekawych transferów, co nie zmienia faktu, że my wyjdziemy na parkiet po to, aby odnieść zwycięstwo. Ostatnia wygrana nad Elblągiem pokazała, że umiemy grać jak drużyna, co jest dobrym prognostykiem przed meczem pucharowym - uważa Przymanowski.
Środowe (29 września) spotkanie będzie jednocześnie półfinałem wojewódzkiego etapu Pucharu Polski. Zwycięzca spotka się w finale z drużyną Ligi Centralnej - SPR GKS Autoinwest Żukowo. Początek spotkania w Wejherowie, o godzinie 19 w hali sportowej Powiatowego Zespołu Szkół nr 4.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?